Erdogan nie gryzł się w język. Napięcie na linii Ankara-Ateny trwa

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w ostrych słowach zapowiedział, że nie planuje rozmawiać z premierem Grecji na szycie NATO w Madrycie. Konflikt na linii Ankara-Ateny trwa od dłuższego czasu i nic nie zapowiada, by w najbliższych dniach miał się zakończyć.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w ostrych słowach zaznaczył, że nie zamierza rozmawiać z premierem Grecji na szczycie NATO w Madrycie.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w ostrych słowach zaznaczył, że nie zamierza rozmawiać z premierem Grecji na szczycie NATO w Madrycie.
Źródło zdjęć: © gettyimages | Antonio Masiello

Erdogan przemawiał we wtorek na lotnisku Ankara Esenboga, skąd wylatywał do Madrytu na najbliższy szczyt NATO. Zgromadzeni dziennikarze poruszyli m.in. kwestię dołączenia Finlandii i Szwecji do Sojuszu, ale zdecydowanie najmocniejszej odpowiedzi prezydent Turcji udzielił, kiedy został zapytany, czy spotka się z premierem Grecji Kiriakosem Mitsotakisem.

- To niemożliwe, to koniec. [...] Wcześniej mieliśmy ustalone spotkanie na wysokim szczeblu, ale je odwołałem - uznał Erdogan.

Erdogan, wspominając o odwołanym spotkaniu z Mitsotakisem, miał na myśli jego wypowiedź przed amerykańskim parlamentem. Wówczas szef rządu w Atenach zasugerował, że Kongres nie powinien zezwolić na zakup przez Turcję myśliwców F-16. Turecki przywódca zarzucił Atenom również fakt, że udzieliły schronienia zamachowcom próbującym dokonać zamachu stanu w kraju nad Bosforem.

Kilka tygodni temu Ankara wezwała Grecję do wycofania sił zbrojnych z wysp Morza Egejskiego. Podczas gdy, rząd w Atenach twierdzi, że Turcja celowo niewłaściwie interpretuje traktaty dotyczące militaryzacji ich wschodnich terenów.

Do tego dochodzą ciągłe spory w sprawie poszukiwania gazu we wschodniej części Morza Śródziemnego, stąd też relacje obu państw przeżywają potężny kryzys.

Finlandia i Szwecja dołączą do Sojuszu

W ostatnim czasie światowe media bacznie obserwowały sprawę dołączenia Finlandii i Szwecji do struktur NATO. Turcja do wtorkowego wieczoru skutecznie blokowała próbę rozszerzenia Sojuszu. W ostatniej chwili udało się jednak osiągnąć porozumienie.

W środę na szczycie NATO w Madrycie kandydatury obu krajów mają zostać jednak oficjalnie zatwierdzone.

Ankara potwierdziła te informacje, dodając jeszcze, że w najbliższym czasie nastąpi rozszerzenie współpracy przemysłów zbrojeniowych i zdjęcie wzajemnych restrykcji z Helsinkami i Sztokholmem.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (65)