Epidemia ptasiej grypy
O czterech nowych możliwych przypadkach
ptasiej grypy u ludzi poinformowały w czwartek władze Wietnamu.
Tego samego dnia, aby zahamować szybkie rozprzestrzenianie się tej
zakaźnej choroby wirusowej, do tej pory zagrażającej tylko ptakom,
władze zabroniły transportu drobiu w obrębie 18 prowincji na
południu kraju, gdzie ptasia grypa zebrała największe żniwo.
Liczba osób, które prawdopodobnie zachorowały w Wietnamie na ptasią grypę, wzrosła w ten sposób do 18 - poinformowały tamtejsze władze. Trzynastu chorych zmarło. Z całą pewnością - z udziałem ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia - potwierdzono obecność wirusa H5N1 u trzech osób, które już nie żyją. Ten sam wirus zabił w Wietnamie blisko półtora miliona sztuk drobiu.
Podejrzane przypadki zachorowań u ludzi wystąpiły w różnych częściach północnego Wietniamu. Przypuszcza się, że chorobą można się zarazić przez kontakt z chorymi ptakami; nie stwierdzono dotąd przenoszenia wirusa z człowieka na człowieka. Specjaliści nie wykluczają, że wraz z kolejnymi mutacjami wirusa może to nastąpić w przyszłości, a wtedy epidemia ptasiej grypy może mieć gorsze konsekwencje niż SARS, na który w ubiegłym roku zmarło na świecie ok. 800 osób - co dziesiąty zakażony.