"Enigma" - film "naiwny i uproszczony"
"Naiwnym i uproszczonym" nazwał ambasador RP w Wielkiej Brytanii brytyjski film o "Enigmie" - supertajnej niemieckiej maszynie szyfrującej używanej podczas II wojny światowej - w liście do sobotniego wydania Financial Times.
29.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Akcja filmu rozgrywa się w brytyjskim supertajnym ośrodku dekryptażu w Bletchley Park, gdzie pracowano nad rozbiciem kodów "Enigmy" i odczytywano niemieckie meldunki wysyłane za jej pośrednictwem.
Ambasador Stanisław Komorowski pisze o lunatycznej wizji, która skłoniła autora książki Richarda Harrisa i scenariusza filmowego Toma Stopparda do obsadzenia Polaka w roli zdrajcy, który ujawnia Niemcom informację o tym, że Anglicy rozbili kody "Enigmy". Tym samym naraża na śmierć tysiące alianckich żołnierzy i marynarzy zaangażowanych w działania na Atlantyku.
W filmie znalazła się jedynie krótka wzmianka o tym, że to właśnie Polacy udostępnili egzemplarz "Enigmy" brytyjskiemu wywiadowi (wraz z wynikami swoich prac nad rozbiciem tajnych kodów).
List ambasadora RP jest kolejnym protestem przeciwko filmowi, uznanemu przez tutejsze środowiska polonijne za historycznie fałszywy i krzywdzący dla Polaków i ich wkładu w II Wojnę Światową.(reb)