Emerytura dla ubeka za katowanie patriotów
Oskarżony o popełnienie zbrodni komunistycznych były funkcjonariusz UB Józef Gawerski będzie dostawał emeryturę za okres swojej służby w bezpiece, podczas której katował żołnierzy antykomunistycznego podziemia - alarmuje "Nasz Dziennik".
04.12.2007 01:10
Sąd Okręgowy w Katowicach nakazał oddziałowi ZUS w Chorzowie wyliczenie wysokości świadczenia, które ma być wypłacane Józefowi Gawerskiemu (używał także nazwisk Bik i Bukar), za okres pracy w organach UB w latach 1945 - 1956. Oznacza to zmianę poprzedniej decyzji, w której sąd odmówił Bukarowi prawa do świadczeń. Jednak po odwołaniu się byłego ubeka, sąd apelacyjny nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy i wyliczenie wysokości emerytury przy uwzględnieniu minimalnego ówczesnego wynagrodzenia - informuje gazeta.
Korzystna dla byłego funkcjonariusza bezpieki okazała się także ekspertyza biegłego. Po wyliczeniu świadczenia przez ZUS, Gawerski - Bukar dostanie bowiem wyrównanie od 2001 r. Sąd w Katowicach potwierdził również prawa do świadczeń dla Gawerskiego za lata 1956 - 1968, do czasu jego wyjazdu do Szwecji. ZUS przyznał mu owe świadczenia już w 2004 roku.
Gawerski - Bukar dąży ponadto do uniknięcia procesu z oskarżenia katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Jego adwokat złożył w katowickim sądzie wniosek o zawieszenie postępowania, argumentując, że ze względu na stan zdrowia, 85- letni Gawerski nie będzie w stanie stawiać się na rozprawy - czytamy w "Naszym Dzienniku". (PAP)