Emeryci i niepełnosprawni walczą z British Airways
Organizacje reprezentujące emerytów i
niepełnosprawnych na czele z największą "Help the Aged" ("Pomóż
starszym") skrytykowały zapowiedziane przez British Airways
dodatkowe opłaty od drugiej sztuki bagażu, które wchodzą w życie
od najbliższego wtorku.
11.02.2007 | aktual.: 11.02.2007 10:30
Linie BA będą obciążać pasażerów dodatkowymi opłatami, jeśli zechcą nadać na pokład więcej niż jedną sztukę bagażu, nawet jeśli ich połączona waga nie przekroczy dopuszczalnego limitu.
Według "Help the Aged", pasażerowie w podeszłym wieku mają skłonność do przepakowywania bagażu do dwóch toreb podróżnych, by w ten sposób rozłożyć ciężar na dwie ręce.
Dyrektor BA Willie Walsh powiedział BBC, iż zwyczaj dodatkowych opłat za bagaż istniał od czasów pionierskich lotów braci Wright, a odmalowywanie opłat w alarmistycznym świetle nie ma uzasadnienia, ponieważ dotyczą niewielkiej liczby pasażerów.
Rzecznik BA w bardziej pojednawczym tonie zapowiedział, iż pasażerowie, którzy nie dają sobie rady z jedną ciężką torbą nie będą musieli płacić za drugą, o ile ich łączna waga nie przekroczy dopuszczalnego limitu. Rzecznik nie powiedział jednak kto i jak będzie tę niezdolność oceniał.
Opłata w jedną stronę wynosi 240 funtów na trasie transatlantyckiej, 120 funtów na europejskiej i 60 funtów na krajowej. W przejściowym okresie do 30 września br. obowiązywać będą niższe stawki od dodatkowej sztuki bagażu - 168 funty (loty transatlantyckie), 84 funty (europejskie) i 42 funty (krajowe), ale tylko, jeśli podróżny z góry je zgłosi za pośrednictwem bookingu przez Internet. Od 30 września maksymalna waga bagażu zostaje zmniejszona z 30 kg do 23 kg.
W ramach rekompensaty podróżni będą mogli bez dodatkowej opłaty nadać jedną sztukę sportowego ekwipunku. Z tego powodu BBC radzi pasażerom BA, by zamiast drugiej sztuki bagażu, wybierali się w podróż z pojemną... golfową torbą.