"Szaleństwo". Musk komentuje sprawę Jakiego

Miliarder Elon Musk wstawia się za Patrykiem Jakim, europosłem PiS. Jaki przekonywał w wywiadzie, że może stanąć przed sądem za polubienie kontrowersyjnego posta na platformie X. Musk skomentował, że to "szaleństwo".

Elon Musk użala się nad losem Patryka Jakiego
Elon Musk użala się nad losem Patryka Jakiego
Źródło zdjęć: © PAP

Patryk Jaki, europoseł PiS, zyskał wsparcie miliardera Elona Muska. W Parlamencie Europejskim udzielił na korytarzu wywiadu, który na swoim koncie na portalu X zamieścił internauta Mario Nawfal. Jaki pożalił się, że grozi mu kara więzienia za polubienie posta na platformie X, który zawierał spot PiS krytykujący migrantów. Wideo przedstawiało sceny przemocy przypisywane migrantom. Sprawa toczy się już od wielu miesięcy.

Słowa Jakiego poruszyła Elona Muska. Właściciel platformy X udostępnił tę wypowiedź. Miliarder podkreślił, że w Stanach Zjednoczonych takie działania byłyby chronione przez pierwszą i drugą poprawkę do Konstytucji, które gwarantują wolność słowa.

Sprawa Patryka Jakiego poruszyła Elona Muska. "Szaleństwo"

To, co tak zaszokowało Muska, to sprawa, w związku z którą Parlament Europejski uchylił w listopadzie 2023 roku immunitety Patryka Jakiego, Beaty Mazurek, Beaty Kempy i Tomasza Poręby. Sprawa może mieć teraz dalszy ciąg w sądzie.

Politycy będą mogli odpowiadać karnie w związku z zarzutami nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i wyznaniowych. Chodzi o spot emitowany przez PiS przed wyborami samorządowymi w 2018 roku, gdzie straszono szeroką migracją niebezpiecznych osób do Polski.

Reakcja "polubienia" tego postu przez wielu polityków PiS zaniepokoiła aktywistów z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Domagali się kary dla tych, którzy przekazywali dalej w sieci to wideo albo wyrażali akceptację, klikając "lubię to".

Patryk Jaki komentował już wówczas, że Parlament Europejski zareagował na te oskarżenia, bo politycy PiS "za bardzo przeszkadzają w UE". Podkreślał, że europosłowie, którym odebrano immunitet, nie byli twórcami spotu, a jedynie "polubili", albo udostępnili go w internecie.

Jaki wrócił do tej sprawy. Wyznał, że obawia się, że wkrótce wymierzona mu zostanie w Polsce kara trzech lat więzienia, bo obecnie toczy się przeciwko niemu "specjalny proces". "Wielu z nas jest ściganych, ponieważ rozmawiamy na przykład o imigracji" - powiedział w wywiadzie.

Dodał, że czuje się w obowiązku tłumaczenia obywatelom Europy, że "mogą mówić, co chcą, ale powinni przyjrzeć się działaniom polityków, rzeczywistym działaniom".

"Elon Musk w szoku na informację, że opozycja w Polsce, w tym Patryk Jaki, mają odpowiadać w sądzie za polubienie spotu" - w mediach społecznościowych napisał poseł PiS Sebastian Kaleta.

Patryk Jaki już wcześniej, dwa lata temu, apelował do Muska o interwencję. Jednak wówczas nie doczekał się żadnej odpowiedzi.

Reakcję Elona Muska zauważył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich. Organizacja zareagowała wpisem w mediach społecznościowych. Post zawiera wyjaśnienia, że Patryk Jaki nie jest oskarżony o zalajkowanie rasistowskiego wpisu, lecz o jego rozpowszechnianie. "Jaki działał w ramach pisowskiej grupy, która zamówiła, wyprodukowała i zajmowała się rozpowszechnianiem rasistowskich treści w sieci internetowej" - podaje OMZR.

Źródło: X/Radio Zet/"Rzeczpospolita"

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (177)