Polska"Elki" będą miały zakaz wjazdu do centrum?

"Elki" będą miały zakaz wjazdu do centrum?

Bronowice, Tatary, Kalinowszczyzna - to części Lublina, które najczęściej odwiedzają samochody nauki jazdy. Mieszkańcy wielokrotnie alarmowali, że "elki" stanowią dla nich problem, bo tamują ruch. Prawnicy z Biura Analiz Sejmowych stwierdzili, że nie ma przeszkód, aby wprowadzić zakaz wjazdu dla takich samochodów.

17.10.2009 | aktual.: 19.10.2009 11:56

Sprawę w sejmie poruszył Wiesław Szczepański, poseł z Leszna. - Moje miasto normalnie jest zakorkowane, a kiedy "elka" zatrzyma się na skrzyżowaniu, sytuacja jeszcze się pogarsza - tłumaczy parlamentarzysta. - Dlatego władze Leszna chcą wprowadzić zakaz wjazdu nauki jazdy na niektóre ulice w godzinach szczytu - od 6 do 9 i od 15 do 17 - dodaje.

Eksperci z Biura Analiz Sejmowych zapalili zielone światło dla inicjatywy. - Władze Warszawy zabroniły wjazdu do centrum ciężarówkom i na podstawie tych samych przepisów można zakazać wjazdu do określonej części miasta samochodów z kursantami - poseł Szczepański streszcza opinię prawników.

W Lesznie zakaz najprawdopodobniej wejdzie w życie. Czy Lublin skorzysta z tej samej furtki?

"Za" byłaby pewnie większość doświadczonych kierowców, których kursanci zatrzymujący się nagle na środku skrzyżowania wyprowadzają z równowagi. Pomysł poparliby też mieszkańcy ul. Zimowej, którzy na swojej ulicy postawili zakaz wjazdu dla "elek".

- Moim zdaniem wprowadzenie takiego ograniczenia nie jest możliwe. Nauka jazdy to przecież taki sam pojazd jak każdy inny - podkreśla jednak Eugeniusz Janicki, dyrektor Wydziału Dróg i Mostów Urzędu Miasta Lublin.

Ryszard Pasikowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ru-chu Drogowego, uważa, że pomysł jest nietrafiony. - Drogi są publiczne i nie powinno się tego zmieniać. Zakazy i nakazy problemu nie rozwiążą - mówi. - Z tego, co wiem, instruktorzy już teraz niechętnie jeżdżą w godzinach szczytu, bo stanie w korkach to żadna nauka - dodaje.

- Płacimy za korzystanie z dróg publicznych jak każdy i mamy prawo po nich jeździć. A ten pomysł byłby trudny do realizacji - uważa Paweł Mazur, właściciel Speed Nauka Jazdy.

Zobacz także
Komentarze (0)