Eksplozja granatnika. Prokuratura bada zawiadomienie MSWiA

​Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie sprawdzające w sprawie eksplozji granatnika w Komendzie Głównej Policji. Jak podaje RMF FM, zawiadomienie dotyczące byłego szefa policji Jarosława Szymczyka złożyło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Jarosław Szymczyk
Jarosław Szymczyk
Źródło zdjęć: © East News | Oleg Marusic/REPORTER
Adam Zygiel

05.03.2024 13:58

MSWiA chce, by Szymczyk odpowiedział za niedopełnienie obowiązków - chodzi o to, że nie upewnił się, czy przekazany mu przez Ukraińców granatnik to faktycznie atrapa. Resort uważa też, że szef policji dopuścił się nielegalnego posiadania broni - podaje RMF FM.

Jeszcze jedno zawiadomienie dotyczy nieprzeprowadzenia ewakuacji z budynku Komendy Głównej Policji po eksplozji granatnika.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prokuratura jeszcze nie podjęł decyzji ws. wszczęcia śledztwa. Na razie analizuje przesłane dokumenty.

Postępowanie w sprawie wybuchu prowadzi już Prokuratura Regionalna w Warszawie, ale w tym śledztwie Szymczyk ma status poszkodowanego. Jak podaje RMF FM, niewykluczone, że będą dwa śledztwa.

27 uchybień w KGP

Jak przekazał minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwińskich, kontrola w KGP wykazała 27 "bardzo poważnych uchybień" w związku z eksplozją.

- Chcę z całą mocą powiedzieć, że będziemy na bazie tego postępowania, które zakończyliśmy, prowadzić pogłębione analizy w jaki sposób MSWiA, resort nadzorujący KGP, zachował się w tej sprawie, czy cokolwiek zrobiono - podkreślił

- Pierwszy pobieżny ogląd sytuacji pokazuje, że z tą sprawą nie zrobiono kompletnie nic - mówił.

Eksplozja granatnika

14 grudnia 2022 r. w budynku Komendy Głównej Policji w Warszawie doszło do eksplozji. Spowodowana ona była wystrzeleniem pocisku z granatnika. Ten na szczęście nie zdążył się uzbroić, w przeciwnym razie zniszczenia byłyby dużo większe.

Początkowo policja bagatelizowała sprawę, jednak na jaw wyszło, że źródłem wybuchu był przywieziony z Ukrainy granatnik, który znajdował się w gabinecie komendanta głównego gen. Jarosława Szymczyka. Sam granatnik miał być przerobiony na głośnik i być prezentem od Ukraińców.

W wyniku zdarzenia uszkodzeniu uległy dwie kondygnacje budynku. Ranne zostały dwie osoby, w tym gen. Szymczyk.

Czytaj więcej:

Źródło: RMF FM

Zobacz także
Komentarze (60)