Ekspert od "Łowców Burz" ostrzega: moc burz będzie we wtorek "niszczycielska"
Grad wielkości kurzych jaj albo i okazalszy, wiatr sięgający nawet 110 hm/h i trąby powietrze - tak najprawdopodobniej będzie dziś wyglądać w części Polski pogoda od popołudnia do połowy nocy. - Będziemy mieć w kraju gwałtowne burze. Jeśli już powstaną, ich moc będzie niszczycielska - mówi w rozmowie z WP członek Polskich Łowców Burz Artur Surowiecki.
01.08.2017 | aktual.: 29.03.2022 11:14
WP: Czego możemy się dzisiaj w Polsce ze strony pogody spodziewać?
Artur Surowiecki: Dziś wystąpi niebezpieczna sytuacja. W górnej i środkowej części troposfery występuje silny wiatr, ponadto prognozowana jest bardzo duża energia chwiejności, co spowoduje, że będziemy mieć w kraju gwałtowne burze. Jeśli już powstaną, ich moc będzie niszczycielska.
Niszczycielska?
Powstaną bardzo silne burze superkomórkowe, powodujące silne burze gradowe z bardzo silnym wiatrem. Grad może mieć wielkość kurzych jaj, a w niektórych miejscach prawdopodobnie będzie jeszcze większy. Będziemy mieć również do czynienia z mezoskalowymi układami konwekcyjnymi, czyli większymi strukturami burzowymi, które będą miejscami powodować bardzo gwałtowne porywy wiatru mogące osiągać prędkość nawet ponad 100-110 km/h. To są porywy wiatru silne na tyle, że mogą powodować ogromne zniszczenia. Oprócz tego mogą wystąpić gwałtowne opady deszczu.
Czy w Polsce utworzą się trąby powietrzne?
Tak. Przez to, że mamy duże zróżnicowanie w prędkościach i kierunku wiatru w dolnej części troposfery, w burzach superkomórkowych będą panować wystarczające warunki do tego, żeby gdzieś mogła się rozwinąć trąba powietrzna.
Jest pan w stanie określić, gdzie taka trąba może wystąpić?
Jeśli chodzi o dziś i noc z wtorku na środę to chodzi o Polskę północną, północno-zachodnią. Największe zagrożenie dotyczy województw zachodniopomorskiego, pomorskiego i częściowo warmińsko-mazurskiego.
A konkretniej? Wiemy, w którym mieście, regionie województwa może do tego dojść?
Absolutnie nie. Dopiero gdy te burze się rozwiną i będziemy wiedzieli, jak dokładniej idą, w którą stronę i jaką formę przybrały, wtedy będzie można powiedzieć cokolwiek więcej.
To, że w Polsce mogą wystąpić trąby powietrzne, jest czymś niespotykanym? Czasami słyszy się o tym, że – jakkolwiek kojarzymy je raczej z krajami takimi jak USA – spowodowały szkody również u nas.
Taka sytuacja w Polsce zdarza się co roku, zwykle dwa do trzech razy i towarzyszy przejściu tych najsilniejszych burz. Nie dzieje się więc nic nadzwyczajnego. Te burze już teraz przechodzą nad Polską, ale z każdą godziną będą się nasilać. To jest bardzo ciekawa, ale też i groźna sytuacja.
Kiedy będzie najgorzej?
Tradycyjnie najgorsze i najsilniejsze zjawiska wystąpią w późnych godzinach popołudniowych i wieczorem. Czasami takie silne nawałnice potrafią się przedłużyć do godzin nocnych. Jest ryzyko, że do połowy nocy, tak do godz. 1-2, w północno-zachodniej części kraju dalej będą występować bardzo groźne i bardzo silne burze.
Możemy liczyć na to, że jutro będzie spokojniej?
Raczej tak. Na pewno burze, jeśli się pojawią, a mogą się rozwinąć na południu i południowym wschodzie kraju, będą znacznie słabsze niż to, co czeka nas w najbliższych kilkunastu godzinach. Niemniej lokalnie mogą powodować zniszczenia, może spaść grad wielkości 2-4 cm, gdzieś może pojawić się silny wiatr. Zjawiska będą jednak zdecydowanie łagodniejsze niż te, które wystąpią w ciągu najbliższych kilkunastu godzin.
Artur Surowiecki - prezes Stowarzyszenia Skywarn Polska - Polscy Łowcy Burz, zajmującego się prognozowaniem groźnych zjawisk meteorologicznych i ostrzeganiem przed nimi.