PolskaEkspert o wypowiedzi Suskiego ws. podwyżek dla polityków: strzał w stopę i kolano

Ekspert o wypowiedzi Suskiego ws. podwyżek dla polityków: strzał w stopę i kolano

• PiS planuje podnieść pensje wysokich urzędników, m.in. premier
• Poseł Suski przyznał, że to "bardzo dobry plan"
• Suski do dziennikarza TVN: poważnie, tak słabo wam płacą? Trzeba poprosić, żeby więcej płacili
• Zbigniew Lazar dla WP: to strzał w kolano i stopę jednocześnie

Ekspert o wypowiedzi Suskiego ws. podwyżek dla polityków: strzał w stopę i kolano
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak
Michał Fabisiak

20.07.2016 | aktual.: 20.07.2016 12:59

PiS chce podnieść wynagrodzenia najważniejszych urzędników w państwie. Wyższe pensje otrzymają m.in. prezydent, premier, ministrowie i posłowie. Wynagrodzenie szefowej rządu wzrośnie o prawie 8 tys. złotych. Decyzja PiS została solidarnie skrytykowana przez polityków opozycji. Kontrowersji z nią związanych nie dostrzegają natomiast posłowie rządzącej partii. Na szczególną uwagę zasługuje wypowiedź Marka Suskiego.

Zapytany na sejmowym korytarzy przez dziennikarza TVN o opinię na temat propozycji PiS, poseł odpowiedział, że "to bardzo dobry plan". Kiedy reporter przypomniał o tym, że jeszcze w kampanii jego ugrupowanie mówiło "nie" podwyżkom dla polityków Suski odpowiedział: "wszystko się zmienia". Dalszą część wymiany zdań między dziennikarzem TVN a posłem PiS mogli zobaczyć widzowie "Szkła kontaktowego". Poinformowany o wysokości podwyżki polityk przyznaje, że to "dużo". Kiedy dziennikarz stwierdza, że "to potworne pieniądze" i przypomina, że niedawno problemem było podniesienie pensji pielęgniarek o 300 zł, Suski mówi "potworne? Przecież wy tam w TVN miliardami operujecie". Kiedy dziennikarza ripostuje "ale nie zarabiacie", polityk PiS odpowiada: "poważnie, tak wam słabo płacą? Trzeba poprosić, żeby wam więcej płacili", a następnie klepie reportera po plecach i odchodzi.

- Słowa posła Suskiego to strzał w stopę i kolano jednocześnie. Rzeczy mogą się zmieniać, ale pamięć wyborców zostaje. Nie ma nic gorszego w polityce od utraty wiarygodności poprzez to, że robimy co innego, niż obiecaliśmy - mówi Wirtualnej Polsce Zbigniew Lazar, ekspert do spraw reputacji, który wypowiedź posła PiS porównuje do słów Elżbiety Bieńkowskiej na taśmach nagranych przez kelnerów. Była minister infrastruktury i rozwoju w rozmowie z ówczesnym szefem CBA Pawłem Wojtunikiem stwierdziła, że za tak małe pieniądze, jak 6 tys. złotych "pracuje złodziej albo idiota", czym zbulwersowała opinię publiczną. W ocenie Lazar tym razem może być podobnie.

Z kolei drugą część wypowiedzi Suskiego ("poważnie, tak wam słabo płacą? Trzeba poprosić, żeby wam więcej płacili") porównuje do słów Bronisława Komorowskiego z kampanii wyborczej skierowanych do studenta. Chodzi o słynne "zmień pracę, weź kredyt". - Nie wolno zapominać, że dziennikarze w imieniu obywateli mają obowiązek zadawać władzy niewygodne pytania. Jeśli polityk nie jest przygotowany na odpowiedź, nie powinien jej trywializować lub lekceważyć zadanych pytań, a już na pewno nie wypada mu uderzać w reportera ad personam - wyjaśnia Lazar.

Próbowaliśmy skontaktować się z posłem Suskim, aby poprosić o komentarz, ale nie odbierał telefonu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
tvndziennikarzsuski
Zobacz także
Komentarze (783)