Ekspert: lewica w odwrocie; bez głębokiej zmiany pokoleniowej nie wróci do Sejmu
Lewica jest w odwrocie; jeśli nie zdecyduje się na głęboką zmianę
pokoleniową, może nie wrócić do Sejmu - mówi dr Michał Klonowski z Uniwersytetu Łódzkiego. - Może być tak, że ostatni raz przy tych wyborach o lewicy rozmawiamy na poważnie - ocenia.
Na sobotnim posiedzeniu zarząd, a potem rada krajowa SLD mają przyjąć kalendarz działań partii do końca roku. Wstępnie na 21 listopada zaplanowana jest konwencja, a na 5 grudnia kongres Sojuszu. Podsumowana zostanie także kampania wyborcza.
- Już wyniki wyborów prezydenckich pokazały, że lewica jest w odwrocie - ocenia Klonowski. Jego zdaniem "jeśli na lewicy nie dojdzie do głębokiej, istotnej zmiany pokoleniowej i nie zaproponuje (ona) wyborcom czegoś nowego, to ta opcja polityczna może się już w parlamencie nie pojawić".
Ekspert przypomina, że SLD próbował się zmieniać, a na jego czele w latach 2008-2011 stał polityk młodszego pokolenia Grzegorz Napieralski. Jednak, jak podkreśla, Sojusz wrócił potem do "przywództwa Leszka Millera".
- Jest to przywództwo, które młodym wyborcom nie będzie odpowiadać. Jeśli nie zaproponują czegoś ciekawego, jeśli nie będzie to młoda, nowa lewica, atrakcyjna zwłaszcza dla młodych wyborców, bo to jest potencjalny elektorat, to może być tak, że ostatni raz przy tych wyborach o lewicy rozmawiamy na poważnie - uważa Klonowski.
W październikowych wyborach parlamentarnych SLD startowało w ramach koalicji Zjednoczona Lewica. Koalicja, którą współtworzyły SLD, Twój Ruch, UP, PPS i Zieloni, nie przekroczyła jednak 8-proc. progu wyborczego i nie będzie miała swoich przedstawicieli w Sejmie VIII kadencji.