Ekspert: coraz młodsze dzieci mają objawy depresji
Coraz młodsze dzieci mają objawy depresji - uważa dr hab. n. med. Małgorzata Janas-Kozik, konsultant wojewódzki w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.
08.10.2013 | aktual.: 08.10.2013 15:56
W Katowicach odbyła się konferencja "Dziecko i nastolatek z depresją w szkole".
- Szacuje się, że około od 1 do 2 proc. dzieci cierpi na zespół depresyjny albo prezentuje objawy zespołu depresyjnego - powiedziała Janas-Kozik. Dodała, że w przypadku młodzieży ten procent jest zdecydowanie większy - między 3 a 8 proc. Zaznaczyła, że te szacunki dotyczą ogólnej liczby populacji na świecie, a w przypadku woj. śląskiego - jej zdaniem - nie odbiegają one od tego ogólnego trendu.
Według niej niepokojące jest to - co widać nie tylko w Polsce, ale i na świecie - że obniża się wiek wystąpienia pierwszych objawów. - Coraz młodsze dzieci (...) prezentują objawy depresji. Problem może dotyczyć nawet dzieci kilkuletnich - zaznaczyła.
Z kolei, dodała, najtrudniejszym momentem w okresie szkolnym jest gimnazjum. - Łączy się z rozpoczęciem okresu dorastania, nie tylko w sferze biologicznej, ale również w sferze psychologicznej i sferze społecznej, czyli z olbrzymimi wyzwaniami, przed którymi stoi młody człowiek - wyjaśniała Janas-Kozik.
Powołując się m.in. na badania innych polskich ekspertów podkreśliła, że niepokojące jest nasilenie się - wśród dzieci i młodzieży - zaburzeń poznawczych - koncentracji, uwagi, pamięci, jak również tzw. nastroju dysforycznego (in. nastroju drażliwego). Takie dzieci mogą być postrzegane jako niegrzeczne, nie stosujące się do panujących wymogów i zasad. - Natomiast mogą być to depresyjne zaburzenia zachowania z odcieniem depresyjnym. I te objawy częściej występują u chłopców - powiedziała.
Według Janas-Kozik depresyjność nie jest równoznaczna z zespołem depresyjnym. - Żeby mówić o zespole depresyjnym, muszą być spełnione określone objawy, które układają się w kryterium. Nie ma żadnego markera biochemicznego, czyli nie da się pobrać krwi, oznaczyć jakiegoś wskaźnika i powiedzieć: "Tak, ty masz depresję, a ty nie masz". Rozpoznanie stawiamy na podstawie obrazu klinicznego - wyjaśniła.
Jak wynika z danych policji od 2011 roku do września tego roku ok. 100 osób w wieku od 15 do 19 lat w woj. śląskim odebrało sobie życie.