Egzekucja na ulicy. Anna zadźgana przez byłego kochanka. Niemcy wstrząśnięci

39-letnia Anna została zaatakowana, gdy wracała z pracy w fabryce. Katem był jej ekspartner. Zaszedł kobietę od tyłu i dźgnął nożem. - To było jak egzekucja - opowiada ze łzami w oczach świadek. Policja prawie dwie doby szukała sprawcy w kraju i za granicą.

Niemiecki policjant na miejscu zdarzeniaNiemiecki policjant na miejscu zdarzenia. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | IMAGO/stefan zeitz
Paulina Ciesielska

"Szukała miłości, a spotkała ją okrutna śmierć" - komentuje "Bild". Niemcy są wstrząśnięte zabójstwem 39-letniej Anny. Do zbrodni doszło przy Schulstrasse w liczącym około 2000 mieszkańców Hehlen w Dolnej Saksonii, we wtorek około godziny 22.

Kobieta, jak relacjonuje dziennik, wracała do domu zmęczona po zmianie w fabryce skóry. Zginęła z ręki mężczyzny, z którym przez pięć lat była związana - Constantina F., 41-letniego obywatela Rumunii. Sprawca zaszedł ją od tyłu i dźgnął nożem.

- Usłyszałem krzyki i pobiegłem do okna. To było jak egzekucja. On dźgał ją w szyję, plecy, serce, brzuch, jakby oszalał - opowiada w rozmowie z "Bildem" świadek. - To takie okropne. Wszyscy ją znaliśmy. Prosta, życzliwa kobieta. Bardzo mi przykro, że nie mogłem jej pomóc - dodaje ze łzami w oczach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kto na premiera? W Białymstoku mają swoje typu

Wielka obława na mordercę Anny

Funkcjonariusze policji natychmiast rozpoczęli dochodzenie w tej sprawie i wszczęli zakrojone na szeroką skalę poszukiwania sprawcy zabójstwa. W trwającej całą noc akcji brały udział psy tropiące, straż pożarna, drony i policyjne helikoptery. Niemiecka policja federalna zamknęła nawet część autostrady. Mimo to nie udało się namierzyć zbiega.

Wśród mieszkańców Hahlen, jak piszą gazety zza Odry, zapanowało przerażenie. W środę rano policja opublikowała zdjęcie podejrzanego Constantina F. i zwróciła się apelem do każdego, kto ma informacje na temat miejsca przebywania zbiega. Jednocześnie mundurowi przestrzegali przed zabieraniem autostopowiczów. Rozszerzono też obszar poszukiwań Rumuna, podejrzewając, że mógł uciec za granicę.

W końcu, dzięki pomocy świadka, udało się namierzyć poszukiwanego. Jak informuje w komunikacie prasowym policja, 41-latek został zatrzymany w czwartek o godzinie 18:50 w Hehlen. Nie stawiał oporu podczas aresztowania.

Anna osierociła dwójkę dzieci. W miejscu, gdzie zginęła, mieszkańcy Hahlen składają kwiaty i znicze.

Źródło: "Bild", Policja

Wybrane dla Ciebie
Piotr Wierzbicki nie żyje. Założyciel "Gazety Polskiej" miał 90 lat
Piotr Wierzbicki nie żyje. Założyciel "Gazety Polskiej" miał 90 lat
Kolejne weto prezydenta? Wicepremier komentuje
Kolejne weto prezydenta? Wicepremier komentuje
Trump uderza w Bidena. Stanowcza decyzja prezydenta USA
Trump uderza w Bidena. Stanowcza decyzja prezydenta USA
Jermak miał jechać do Miami. Dymisja dzień przed podróżą
Jermak miał jechać do Miami. Dymisja dzień przed podróżą
Wszystko się nagrało. Nieudana próba rakietowa Rosjan
Wszystko się nagrało. Nieudana próba rakietowa Rosjan
Łomża: krok od tragedii. Policjanci wynieśli seniorkę na rękach
Łomża: krok od tragedii. Policjanci wynieśli seniorkę na rękach
Piętnaste spotkanie na piętnastolecie [OPINIA]
Piętnaste spotkanie na piętnastolecie [OPINIA]
Masakra w Dżeninie. ONZ reaguje. "Pozasądowa egzekucja"
Masakra w Dżeninie. ONZ reaguje. "Pozasądowa egzekucja"
Witkoff jedzie do Putina. Kreml: pierwsza połowa tygodnia
Witkoff jedzie do Putina. Kreml: pierwsza połowa tygodnia
Prezydent apeluje do Czarzastego. Mowa o "rzetelnej debacie"
Prezydent apeluje do Czarzastego. Mowa o "rzetelnej debacie"
Eksplozje na statkach. Płynęły do Rosji
Eksplozje na statkach. Płynęły do Rosji
Nawrocki wbija Tuskowi szpilkę. "Oddam swoje lajki"
Nawrocki wbija Tuskowi szpilkę. "Oddam swoje lajki"