Egzekucja na matce z dzieckiem w Kalifornii. Przytulała syna, strzelili
W Kalifornii rozegrała się przerażająca zbrodnia. W ramach porachunków zastrzelono młodą kobietę z dzieckiem. Matka przytulała do siebie niemowlę, gdy nieznani sprawcy wykonali egzekucję, strzelając im prosto w głowy.
18.01.2023 | aktual.: 18.01.2023 14:05
W sieci pojawiły się rozdzierające serca zdjęcia, na którym można zobaczyć 16-letnią matkę trzymającą w objęciach swoje 10-miesięczne dziecko. Według relacji policjantów, w takiej właśnie pozycji Alissa Parraz przytulała swojego syna, gdy do nich strzelano. Przerażającą historię opisuje portal news.com.au.
Zbiorowa egzekucja
Policjanci podejrzewają, że zbiorowa egzekucja została wykonana przez płatnych zabójców, którzy niespodziewanie wkroczyli do domu, w którym mieszkała Parraz wraz z rodziną od strony ojca. Gdy sprawcy wtargnęli na teren posesji, nastolatka wybiegła z synem. Niestety, próba ucieczki się nie powiodła. Ich przytulone do siebie ciała policja znalazła w okolicznym rowie. Oprócz nich zginęły jeszcze cztery osoby: wujek, kuzyn taty, babcia oraz prababcia. Jedna z kobiet została prawdopodobnie zastrzelona w czasie snu. Więcej szczęścia miały dwie kobiety, którym udało się skryć przed sprawcami w przyczepie znajdującej się na terenie posesji.
"Jaki potwór mógł to zrobić?"
Rodzina 16-latki nie może uwierzyć w to, co się stało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie mogę sobie wyobrazić, jaki potwór mógłby to zrobić - powiedział dla telewizji KFSN pradziadek dziecka, Samuel Pina. - Nie mogę zrozumieć, kto może po prostu zabić dziecko w ten sposób - kontynuował.
O rozdzierającej rozpaczy poinformowała także na swoim Facebooku matka zmarłej nastolatki, Shyla Pina, którą w szczególny sposób zabolała śmierć wnuka. Nie miała jeszcze okazji zobaczyć się z nim na żywo.
"Moje serce jest złamane, brak mi słów. Moja piękna córka, Alissa Parraz, miała zaledwie 16 lat. I przystojny wnuk, którego nigdy nie spotkałam osobiście, miał tylko 10 miesięcy" - napisała Pina na swoim profilu.
Policja prowadzi śledztwo w sprawie egzekucji
Policjanci nie mają wątpliwości, że za zbiorowe zabójstwo odpowiadają doświadczeni profesjonaliści, a samą zbrodnię nazwali "egzekucją w stylu kartelu". Jak podaje news.com.au, śledczy w kamerze monitoringu widzieli co najmniej dwie osoby podejrzanie zbliżające się do domu ofiar. Gdy jednak przybyli na miejsce, było już za późno. Szybkość i skuteczność działania świadczyć ma o tym, że napastnicy byli płatnymi zabójcami.