Egipt: symboliczna przysięga Mursiego na placu Tahrir
Prezydent elekt Egiptu Mohamed Mursi złożył na kairskim placu Tahrir symboliczną przysięgę i wygłosił przemówienie, w którym podkreślił, że "nie ma żadnej władzy ponad władzą ludu".
29.06.2012 | aktual.: 29.06.2012 20:47
- Wy dajecie władzę, komu chcecie, i odbieracie ją, komu chcecie - powiedział Mursi, którego na placu Tahrir, słynnym z protestów przeciwko reżimowi Hosniego Mubaraka, słuchały dziesiątki tysięcy zwolenników.
Reuters pisze, że był to "policzek wymierzony generałom próbującym ograniczyć jego władzę", a także "wyraźne wyzwanie rzucone armii, która też twierdzi, że reprezentuje wolę narodu".
Mursi oświadczył, że jest przywódcą rewolucji i że rewolucja będzie kontynuowana. Podkreślał też, że nie boi się "nikogo oprócz Boga". - Przysięgam na Boga, że będę bronił ustroju republikańskiego, szanował konstytucję i rządy prawa - powiedział. Mursi przysiągł też strzec interesów narodu oraz chronić niepodległość kraju i bezpieczeństwo jego terytorium.
Zwracając się do "muzułmanów i chrześcijan Egiptu", prezydent elekt obiecał im "obywatelskie, narodowe i konstytucyjne państwo".
Oficjalna ceremonia zaprzysiężenia islamisty Mursiego na prezydenta Egiptu jest zaplanowana na sobotę przed gmachem sądu. Jego zwolennicy apelowali jednak, by złożył przysięgę na placu Tahrir i przeciwstawił się w ten sposób generałom, którzy objęli władzę po obaleniu Hosniego Mubaraka.
Czytaj również: Mroczna strona Arabskiej Wiosny w Egipcie.
Mursi kandydował z ramienia Partii Wolności i Sprawiedliwości (PWiS), która jest politycznym ramieniem Bractwa Muzułmańskiego. Po raz pierwszy w historii Egiptu urząd prezydenta będzie sprawował islamista.
Rządząca w Egipcie Najwyższa Rada Wojskowa (NRW) wprowadziła jednak poprawkę do konstytucji ograniczającą władzę prezydenta, a 16 czerwca rozwiązano zdominowany przez islamistów parlament. Wywołało to wiele protestów.
Partia Wolności i Sprawiedliwości zapowiada, że ujawni wkrótce "narodowy projekt (...) obrony rewolucji", ponieważ w jej ocenie wojskowi zniwelowali skutki rewolucji poprzez "konstytucyjny zamach stanu".
Podczas przemówienia Mursiego na placu Tahrir protestowano przeciwko rozwiązaniu parlamentu i przeciwko władzy wojskowych.