Egipt. Po kilku dniach rozładowano "korek" statków przed Kanałem Sueskim
Pod koniec marca Kanał Sueski został zablokowany przez kontenerowiec Ever Given. Do czasu jego udrożnienia na początku tygodnia, na przeprawę tym ważnym szlakiem ustawiła się kolejka 422 statków różnego typu. W sobotę przez Kanał przeprawiły się ostatnie z nich. Ruch znowu odbywa się normalnie.
03.04.2021 16:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przewożący towary na trasie Azja-Europa 400-metrowy kontenerowiec Ever Given, pływający pod panamską banderą i będący własnością japońskiej firmy Shoei Kisen, 23 marca obrócił się bokiem i osiadł na mieliźnie w jednopasmowym odcinku Kanału Sueskiego, ok. 6 km od jego południowego wejścia, w pobliżu Suezu.
Przez blisko tydzień trwały prace nad udrożnieniem przeprawy. Poważnie zakłóciło to globalną żeglugę. Szacuje się, że Kanałem Sueskim przepływa około 15 proc. światowego handlu, a z powodu zamknięcia tego szlaku Egipt tracił 15 mln dolarów dziennie.
W poniedziałek statek został sprowadzony z mielizny z powrotem na tor wodny i zaczął poruszać się na północ w kierunku położonego w połowie długości kanału Wielkiego Jeziora Gorzkiego, by przejść tam badania techniczne.
Ruch na Kanale odbywa się normalnie
Oceniano wówczas, że rozładowanie zatoru spowodowanego przez kryzys i przywrócenie normalnego ruchu przez Kanał, może zająć ok. 3,5 dnia.
Okazało się, że potrwało to dłużej niż początkowo zakładano. Dopiero w sobotę, po 5 dniach od udrożnienia Kanału, jego zarząd poinformował w oświadczeniu, że rozładowano kolejkę statków oczekujących na przeprawę. Obecnie ruch odbywa się już normalnie.
Blokada tej kluczowej dla transportu między Europą a Azją drogi morskiej wpłynęła na ceny ropy i transportu morskiego na świecie. Jego dalsze zamknięcie miałoby poważne konsekwencje dla światowego handlu i łańcuchów dostaw.
Jak przekazali w piątek przedstawiciele zarządu Kanału, prawdopodobną przyczyną utknięcia kontenerowca na Kanale Sueskim był zły manewr kapitana.
Przeczytaj także:
Źródło: PAP