ŚwiatEgipt na ustach muzułmanów: radość i strach

Egipt na ustach muzułmanów: radość i strach

Państwa arabskie z zadowoleniem i nadzieją patrzą na wydarzenia w Egipcie. Władze Iraku i Jemenu wydały optymistyczne oświadczenia, a Turcja zaapelowała do armii egipskiej o zagwarantowanie wolnych i demokratycznych wyborów. W Jemenie władze patrzą na wydarzenia z Egiptem z umiarkowanymi obawami. W kraju tym narasta sprzeciw wobec autorytarnych rządów.

Egipt na ustach muzułmanów: radość i strach
Źródło zdjęć: © AFP | Pedro Ugarte

12.02.2011 | aktual.: 12.02.2011 11:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Turcja zaapelowała do egipskiej armii, by przetarła drogę do wyborów tak, aby po ustąpieniu w piątek rządzącego krajem od ponad 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka, nowy rząd mógł stworzyć konstytucyjna demokrację.

Turcja: popieraliśmy demonstrantów od początku

"Od rozpoczęcia masowych demonstracji w Egipcie Turcja popierała uprawnione żądania egipskiej opinii publicznej wprowadzenia demokracji i wolności. Co więcej wezwała do pokojowego przejścia do pluralistycznego systemu rządów opartego na prawach człowieka" - napisano w oświadczeniu wydanym w sobotę przez biuro tureckiego premiera Tayyipa Erdogana.

"Mamy nadzieję, że egipska Najwyższa Rada Wojskowa będzie działała rozsądnie i przekaże swoje obowiązki nowemu rządowi utworzonemu w wyniku wolnych i sprawiedliwych wyborów i ostatecznie Egipt stanie się demokracją konstytucyjną" - głosi komunikat cytowany przez turecką państwową agencje Andolu Ajansi.

Irak zadowolony

Irak z zadowoleniem przyjął dymisję prezydenta Egiptu Mubaraka i wyraził przekonanie, że naród egipski znajdzie nowych przywódców, którzy sprostają jego "ambicjom".

Ostatnie wydarzenia w Egipcie są "krokiem w dobrym kierunku, ponieważ są odpowiedzią na pragnienia i wolę zmian wyrażoną przez mieszkańców" - napisano w sobotę w komunikacie wydanym przez gabinet irackiego premiera Nuriego al-Malikiego.

"Jesteśmy przekonani, że Egipt i jego wielki naród ze swoim doświadczeniem i wspaniałą historią, ustanowi rząd zdolny zadowolić jego ambicje i zapewnić bezpieczeństwo, stabilność i pozycję wśród innych narodów" - podkreślono w oświadczeniu.

"Nadal będziemy przywiązywać szczególną wagę do naszych relacji z Egiptem i jego nowymi władzami" - zaznaczył rząd Malikiego.

Jemen: władze się boją, naród się cieszy

Władze Jemenu oświadczyły, że szanują wybór mieszkańców Egiptu.

Pomimo rozprzestrzeniania się antyrządowych protestów w samym Jemenie państwowa agencja Saba podała, że rząd tego kraju jest pewien, iż Egipska Najwyższa Rada Wojskowa będzie w stanie zarządzać sprawami kraju w okresie przejściowym.

Saba, powołując się na oficjalne źródła, pisze, iż Jemenowi zależy na wzmocnieniu relacji z Egiptem i poprze jego mieszkańców "we wszystkim co przyniesie im stabilność, postęp o rozwój".

W całym kraju mieszkańcy Jemenu świętowali w piątek odejście Mubaraka. Wieczorem tego dnia prezydent tego kraju Ali Abd Allah Salah zwołał niezaplanowane spotkanie z przywódcami politycznymi i dowódcami armii, jednak nie wiadomo o czym rozmawiali.

Salah, który rządzi w Jemenie od 32 lat i jest jednym z kluczowych sojuszników USA w walce z Al-Kaidą, by powstrzymać zamieszki u siebie w kraju obiecał w ubiegłym tygodniu, że ustąpi ze stanowiska z końcem kadencji w 2013 roku. Opozycja na razie nie odpowiedziała na jego apel o przyłączenie się do rządu jedności narodowej.

Prezydent Mubarak, który rządził Egiptem od 30 lat, pod naciskiem trwających przez 18 dni masowych manifestacji w całym kraju, przekazał w piątek władzę dowództwu egipskiego wojska. Rzecznik armii zapewnił, że nie zamierza ona na dłuższy czas zastępować uprawnionej cywilnej władzy. Mubarak opuścił Kair i wraz z rodziną wyjechał do swojej rezydencji w kurorcie Szarm asz-Szajch na półwyspie Synaj.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Komentarze (0)