"Efekt Nowaka"? Posłowie dokładniej wypełniają oświadczenia majątkowe

Sławomir Nowak, były minister transportu, 27 listopada 2014 roku został skazany za to, że w pięciu oświadczeniach majątkowych świadomie zataił fakt posiadania zegarka o wartości powyżej 10 tys. zł. Ta sprawa całkowicie pogrążyła karierę polityczną posła PO.

W oświadczeniach posłowie są zobowiązani wykazać swoje dochody, nieruchomości czy zobowiązania kredytowe. Jest też oddzielna rubryka na mienie ruchome o wartości powyżej 10 tys. złotych - to właśnie tam należy umieścić inne posiadane kosztowności.

Parlamentarzyści, nauczeni przykładem "starszego kolegi", w tym roku wyjątkowo skrupulatnie wypełniali te dokumenty...

WP

Błędu Nowaka (a także swojego - Michał Kamiński już raz musiał się tłumaczyć z zegarka nie wpisanego w oświadczenie) nie powtórzył były szef CIR. Michał Kamiński w tegorocznym oświadczeniu majątkowym wpisał dokładnie, że posiada 3 zegarki, każdy z nich o wartości ok. 10 tys. zł, oraz jeden zegarek Paul Picot, wart ok. 37 tys. zł.

WP

Były minister sportu i turystyki w rządzie Ewy Kopacz, Adam Korol, również umieścił zegarek w swoim oświadczeniu. Wpisał tam zegarek omega z kolekcji olimpijskiej Pekin 2008. Jego wartość ocenia się na ok. 20 tys. zł.

WP

Poseł Nowoczesnej, Marek Ruciński, wypełniał w tym roku swoje pierwsze oświadczenie - i także umieścił w nim zegarek, w tym wypadku IWC. Oprócz niego, poseł zgłosił też kolekcję obrazów.

WP

Oprócz zegarków, posłowie zgłaszają też kolekcje sztuki, obrazy, księgozbiory czy... metale przemysłowe. To ostatnie wpisała Krystyna Pawłowicz z PiS, która oceniła ich wartość na 150 tys. złotych.

WP

Inny z posłów PiS, Jan Duda, co prawda nie wpisał zegarka, ale wyróżnił się inaczej. Otóż jako przedmiot o wartości powyżej 10 tys. zł wpisał spinkę do krawata.

WP

Natomiast Piotr Babinetz, poseł Prawa i Sprawiedliwości, wykazał w oświadczeniu, że wśród mienia powyżej wartości 10 tys. zł znajdują się: księgozbiór i kolekcja płyt CD.

WP