Efekt "babciowego". Czesne poszło do góry
Czesne w niektórych żłobkach drastycznie podskoczyły, a to m.in. przez wprowadzenie tzw. babciowego. Program miał być pomocą dla rodziców, ale zyskują na nim także gminy. Jak opisuje "Fakt", w Proszowicach czesne w samorządowym żłobku podskoczyło o prawie 900 zł.
28.11.2024 | aktual.: 28.11.2024 08:27
Aktywny Rodzic, czyli tzw. "babciowe", to program przyznający rodzicom 1500 zł, które mogą być przeznaczone na żłobek. Rodzice są jednak zszokowani, gdyż po wprowadzeniu świadczenia ceny żłobków w wielu miejscach gwałtownie podskoczyły.
Jak podaje "Fakt", czesne w żłobku w podkrakowskich Proszowicach w 2025 roku mają być o prawie 900 zł wyższe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rada Miejska ma głosować nad projektem podniesienia opłat. Burmistrz Grzegorz Cichy przekazał "Faktowi", że ze względu na rosnące koszty utrzymania muszą podnieść opłaty. W górę bowiem poszły pensje nauczycieli, obsługi, a także wzrosła płaca minimalna.
I tak zostanie więcej w kieszeniach
Obecnie czesne wynosi 1 182,50 zł, a od 1 stycznia ma wzrosnąć do 2 001,71 zł. Cichy przekonuje jednak, że rodzice i tak zyskają. Do żłobka dopłaca bowiem gmina, a do tego dochodzi "babciowe".
Jak wskazuje, obecnie rodzice wpłacają 782,50 zł, a po zmianach będą płacili 501,71 zł, więc w ich kieszeniach zostanie prawie 300 zł więcej.
Na zmianach oszczędzi także gmina. Samorząd dopłacał do każdego dziecka ponad 1500 zł, a od 1 stycznia będzie to mniej niż 700 zł.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt"