Echa wizyty senatorów z USA. Beata Kempa: to interwencja z zewnątrz
• Grzegorz Schetyna: w Polsce wiele było źle zrobione
• Ryszard Petru: w USA wyroki sądów są respektowane
• Beata Kempa: opozycja jest skrajnie nieodpowiedzialna
Opozycja jest przekonana, że wizyta amerykańskiej delegacji to m.in. wynik działań władz wokół Trybunału Konstytucyjnego. Ma też nadzieję na zdecydowany głos Waszyngtonu, który wpłynie na postawę rządu Beaty Szydło. Zdaniem szefowej kancelarii premiera Beaty Kempy, opozycji chodzi o wywołanie interwencji międzynarodowej w sprawy polskie, co jest "skrajnie nieodpowiedzialne".
Około dwóch godzin trwało sobotnie spotkanie Andrzeja Dudy z pięcioma amerykańskimi senatorami, członkami senackiej komisji do spraw wywiadu. Jak zapewnił - po zakończeniu spotkania - prezydencki minister, "to była długa, dobra rozmowa o polityce międzynarodowej".
Prezydent spotkał się w jednej z krakowskich restauracji z Richardem M. Burrem, Danielem Coatsem, Angusem Kingiem Jr., Barbarą Mikulski i Markiem Warnerem
Przed budynkiem, w którym odbyło się spotkanie, manifestowali przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji.