E-mail od niedoszłego samobójcy: dzięki, że ratowaliście
"Dzień dobry. To ja jestem tym człowiekiem którego znaleźliście na zamku w Radzyniu Chełmińskim. Dziękuje że nie zlekceważyliście wezwania. W sumie żyję tylko chyba dzięki Wam. Dziękuje" - taki e-mail otrzymali policjanci z Grudziądza od mężczyzny, któremu kilka dni temu uratowali życie.
W nocy z 4 na 5 listopada grudziądzcy policjanci zostali powiadomieni, że młody mężczyzna chce odebrać sobie życie. O swoim zamiarze poinformował rodzinę i znajomych wysyłając do nich SMS-y. Nic więcej nie było wiadomo.
Po tej informacji policjanci rozpoczęli poszukiwania młodego człowieka i ustalili, że prawdopodobnie przebywa on na terenie Zamku Krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim. Tam sprawdzali wszystkie sale, korytarze i inne pomieszczenia, w których mógł przebywać zdesperowany mężczyzna.
Gdy funkcjonariusze natknęli się na zamknięte drzwi do sali rycerskiej poprosili o pomoc w otwarciu strażaków z radzyńskiej Ochotniczej Straży Pożarnej. Po wyważeniu drzwi zastali w sali nieprzytomnego, leżącego na materacu, 32-letniego mieszkańca Radzynia Chełmińskiego.
Mężczyznę natychmiast przetransportowano do szpitala.
