Dziś święto polskiej flagi. Pokazaliście, jak je świętować!

2 maja to stosunkowo nowe święto - uchwalono je podczas posiedzenia Sejmu 20 lutego 2004 roku. Staje się jednak coraz bardziej popularne, a w polskich miastach i wsiach widać coraz większe przywiązanie i dumę z barw narodowych. Nie tylko w postaci wywieszonych na domach flag, ale także w formie opasek na ramiona czy wypromowanych przez poprzedniego prezydenta kotylionów.

Zaprosiliśmy was do dzielenia się fotografiami pokazującymi, jak obchodzicie Dzień Flagi. A wy, oczywiście nas nie zawiedliście. Wśród zdjęć wyróżniał się zdecydowanie wątek patetyczny. Wiele z nadesłanych przez was zdjęć wygląda jak kadry z amerykańskich filmów.Poniższe zdjęcie, ocenione przez nas 10/10 w kategorii dumnego łopotania na wietrze.

Z kolei to zdjęcie, to już niemal kadr wyglądający jak najlepsze produkcje Hollywood. Z tą różnicą, że zamiast pasów i gwiazd widzimy na nim polskie barwy. Trzeba przyznać, że pięknie się prezentują!

Szacunek do barw narodowych wyrazili dziś nie tylko ludzie. Okazało się, że respekt przed flagą Polski odczuwają nawet - z natury pewne siebie - koty. Nie wiemy, kto zostanie patriotą roku, ale faworyt do tytułu kotrioty jest jeden.

Najbardziej spodziewaliśmy się co prawda flag umieszczonych na fasadach bloków, domów i kamienic, ale okazuje się, że wielu z was lubi zabrać polskie barwy w drogę. Na przykład na rowerową przejażdżkę.

Pora wrócić do wątku zoologicznego. Okazuje się, że najwyraźniej zwierzęta czasem mają nawet więcej szacunku dla naszych barw niż my sami. Najlepszy przykład? Szykująca się do obchodów Dnia Flagi białostocka wrona. "Zauważyłam wronę grzebiącą w koszu ze śmieciami. Najpierw wyjęła coś czerwonego. Zignorowałabym ten fakt, ale... potem wyjęła białe" - relacjonuje pani Teresa.

Do świętowania przyłączyły się także dzieci - 2 maja to okazja do popularyzowania wiedzy o polskich symbolach narodowych. Tak prezentowała się polska flaga przygotowana przez najmłodszych w Bibliotece Publicznej w Dzierżoniowie.

Nie zapominajmy jednak, że trwa majówka. Jak widać na załączonym obrazku, da się połączyć przyjemne z pożytecznym. I odpocząć w cieniu drzew oraz polskich barw. Przy okazji warto przypomnieć, że flaga z godłem umieszczonym na białym polu oficjalnie stosowana jest jedynie poza granicami kraju. Między innymi przez polskie placówki dyplomatyczne.

Niezależnie od tego, czy Dzień Flagi spędzacie wśród najbliższych, czy w szerszym gronie (pani Barbara na zdjęciu poniżej chyba wybrała obie opcje jednocześnie), życzymy wam udanego wypoczynku i świętowania. I - dziękując za wszystkie zdjęcia - polecamy poniżej sprawdzić, skąd wziął się pomysł uczczenia Dnia Flagi.

Dniem Flagi ogłoszono 2 maja ze względu na sąsiedztwo dwóch innych ważnych świąt. 1 maja obchodzimy Dzień Pracy, zaś 3 maja rocznicę uchwalenia pierwszej polskiej konstytucji (wbrew przekonaniom Ryszarda Petru, ta wersja ustawy zasadniczej już w naszym kraju nie obowiązuje). Dlatego naturalny wydawał się wybór dnia przypadającego między dwoma świętami państwowymi i dniami wolnymi od pracy.

Dodatkowo 2 maja przypada Światowy Dzień Polonii. W skierowanym przez posła PO Edwarda Płonkę projekcie można wyczytać o spędzaniu Dnia Flagi na piknikach i festynach, przy jednoczesnym zachowaniu powagi i czci dla symboli narodowych. 2 maja to także wyjątkowa data w historii polskiej flagi. Tego dnia w 1945 roku polscy żołnierze zawiesili ją na Kolumnie Zwycięstwa i Reichstagu w Berlinie. Uczczenie w taki sposób tego dnia ma także istotne znaczenie ze względu na praktykę stosowaną w PRL. 3 maja nie był świętowany w czasach Polski Ludowej, więc w przeddzień zniesionego święta polskie flagi zdejmowano z urzędów.

Polska flaga zawieszona w podbitym Berlinie 2 maja 1945 r.