Trwa ładowanie...

Dziewczyny z klubu go-go zaczepiały prezydenta Poznania

Słynne panie z parasolkami, które spacerują po poznańskim Starym Rynku i proponują panom wizytę w klubie go-go, tym razem zaczepiły prezydenta Jacka Jaśkowiaka i towarzyszących mu komendantów policji.

Dziewczyny z klubu go-go zaczepiały prezydenta PoznaniaŹródło: Facebook.com/jaskowiakjacek
d2n8x75
d2n8x75

Jacek Jaśkowiak już w trakcie kampanii wyborczej zapowiadał, że jako prezydent Poznania zamierza poprawić wygląd Starego Rynku, który porównywał do dzielnicy portowej, gdzie ludzie przychodzą głównie po to, by pić alkohol, wszczynać awantury i odwiedzać kluby go-go.

- Rynek powinien być wizytówką miasta, a dziś ze skłotem i klubami go-go wygląda jak po zawale - mówił w trakcie kampanii Jaśkowiak.

Swoimi obietnicami zajął się już w trakcie pierwszych miesięcy prezydentury. Od dwóch miesięcy wszystkie ogródki gastronomiczne na płycie rynku muszą mieć m.in. mniejsze parasole w mniej krzykliwych barwach, nie wolno w nich ustawiać telewizorów i puszczać muzyki z głośników. Decyzją nowych władz Poznania podniesiono środki finansowe przeznaczone na sprzątanie centrum miasta, a w okolicach rynku zwiększono liczbę patroli policji i straży miejskiej.

Czy zmiany przyniosły efekt? Jacek Jaśkowiak postanowił przekonać się o tym osobiście. W ostatni piątek wybrał się na spacer po rynku i okolicy w towarzystwie komendantów policji Romana Kustera i Rafała Batkowskiego kierujących odpowiednio poznańską i wielkopolską policją.

d2n8x75

Panowie wybrali się na spacer incognito – nikt nie został uprzedzony o ich „misji”, a komendanci byli ubrani po cywilnemu.

- Przeszliśmy się po płycie Starego Rynku i okolicznych uliczkach. Wpadliśmy też do jednej restauracji, gdzie ja zamówiłem piwo, a komendant Kuster kawę. Przypominam, że wszyscy byliśmy po pracy – opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską Jacek Jaśkowiak.

Spacer nie był długi, zakończył się około godz. 23.00, ale prezydent przyznaje, że kilka wniosków już mu się nasunęło.

- Wiemy, że jeszcze musimy wiele zrobić w zakresie czystości i bezpieczeństwa, ale to, co się rzuciło w oczy to brak toalet. To piękne, że Stary Rynek żyje wieczorem, bawi się, że ludzie czują się bezpiecznie, ale musimy też zadbać o ich komfort – mówi prezydent Poznania.

d2n8x75

Jaśkowiak opowiada, że w trakcie spaceru nie widzieli żadnej bójki, awantury, czy innej niebezpiecznej sytuacji, na co wpływ z pewnością miały patrole policji i monitoring. Do zabawnej sytuacji doszło na samym rynku, kiedy podeszły do nich słynne panie z parasolkami, czyli dziewczyny, które zaczepiają mężczyzn i namawiają ich do wizyty w klubie go-go.

- Te panie nie poznały ani mnie, ani komendantów policji, więc przekonywały nas, żebyśmy poszli z nimi. Całą sytuację z rozbawieniem oglądali niektórzy mieszkańcy, którzy wiedzieli, że oto dziewczyny zaczepiają prezydenta miasta i szefów policji – opowiada prezydent. – Komendant Batkowski tłumaczył im, że to, co robią, jest niewłaściwe, a my nie jesteśmy zainteresowani takimi lokalami. Nie zmienia faktu, że chcemy w najbliższej przyszłości podjąć kroki, które całkowicie wyeliminują problem z tymi paniami – dodaje.

Jacek Jaśkowiak przyznaje, że ma świadomość, że taki spacer około godz. 23.00 nie jest miarodajny dla oceny sytuacji, ponieważ ludzie na Starym Rynku bawią się do białego rana.

d2n8x75

- Takie inspekcje chcemy powtarzać systematycznie. Najbliższą planujemy zrobić około godz. 5.00 rano, kiedy to ciągle bawią się ci najbardziej uciążliwi bywalcy miejscowych lokali – zapowiada prezydent Poznania.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

d2n8x75
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2n8x75
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj