Dziennikarz ostro o uczestnikach Marszu Niepodległości. "60 tysięcy nazistów maszerowało w Warszawie"
- 60 tysięcy nazistów maszerowało dzisiaj w Warszawie - napisał Jesse Lehrich (dziennikarz amerykańskiego tygodnika "Time") o uczestnikach Marszu Niepodległości na swoim koncie na Twitterze. Posłanka PiS Anna Siarkowska uważa, że powinno w tej sprawie zareagować MSZ.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Na komentarz dziennikarza zareagowała choćby Beata Biel, która od września odpowiada za projekt informacyjny Konkret24, który tworzą Grupy TVN. - Naziści i inne ekstremistyczne grupy są odrażające, ale większość z liczącego 60 tysięcy osób tłumu nie zaliczała się do nich. To zwykli ludzie świętujący Polski Dzień Niepodległości - napisała w odpowiedzi.
- Marsz został zorganizowany przez ludzi określających samych siebie jako spadkobierców ruchu nazistowskiego z 1930 roku, który chciał się pozbyć żydów z Polski na wiele lat przed holokaustem - odpowiedział Lehrich. - Nawet jeśli większość maszerujących wyznaje nacjonalistyczne, czy nawet ksenofobiczne poglądy, co samo w sobie jest okropne, nie czyni ich to nazistami - odparła Biel.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W dyskusję włączył się autor artykułu w kontekście którego toczyła się dyskusja. - Zgadzam się z tym poglądem (Biel). Etykietowanie w ten sposób może zaciemnić rzeczywistość. To prędzej pobieżna akceptacja radykalnych poglądów niż faktyczna radykalizacja - skomentował Drew Hinshaw dziennikarz Wall Street Journal. Hinshaw początkowo przedstawiając swój artykuł napisał, że 60 tysięcy osób maszerowało pod nazistowskim sztandarem. Postanowił jednak usunąć wpis. - Skasowałem wpis, ponieważ zdałem sobie sprawę z tego, że można było mieć wrażenie jakoby 60 tysięcy maszerowało na rzecz etno-autorytarnych grup. Tymczasem większość radośnie maszerowała myśląc zupełnie inaczej - napisał Hinshaw.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Posłanka PiS Anna Siarkowska uważa, że niezbędna jest zdecydowana reakcja MSZ w sprawie wpisu dziennikarza.
Trwa ładowanie wpisu: twitter