ŚwiatDziennikarz "kupił" samochód służbowy prokuratora

Dziennikarz "kupił" samochód służbowy prokuratora

Dziennikarz bułgarskiej prywatnej telewizji
Nowa zdołał kupić za pomocą nieuczciwego notariusza i fałszywych
dokumentów służbowy samochód prokuratora generalnego - informuje
prasa bułgarska. W świetle prawa transakcja jest legalna.

Autor głośnych w Bułgarii dochodzeń dziennikarskich Wasyl Iwanow przedstawił pewnemu sofijskiemu notariuszowi, o którym wiadomo, że "jest skłonny omijać przepisy", dokumenty na samochód używany przez prokuratora generalnego, a należący do państwowej służby ochrony. Transakcja została zawarta w biurze notariusza pod nieobecność sprzedającego, a później wpisana przez notariusza do odpowiednich rejestrów, co sprawiło, że formalnie jest ona legalna.

Notariusz nie sprawdził prawdziwości przedstawionych przez nabywcę dokumentów, chociaż był do tego zobowiązany. Nie miał również prawa zezwolić na transakcję pod nieobecność sprzedawcy.

W środę przed posiedzeniem Najwyższej Rady Sądownictwa dziennikarz pokazał prokuratorowi całkiem legalne dokumenty, że jest właścicielem opancerzonego mercedesa, kupionego pod koniec lat 80. ubiegłego wieku dla ówczesnego przywódcy komunistycznego Todora Żiwkowa. "Dokument jest dokumentem", skomentował prokurator i zaproponował reporterowi przejażdżkę.

Chciałem pokazać, że władza może stać się ofiarą takich samych oszustw, jakich codziennie doznają zwykli obywatele - powiedział dziennikarz, którego reportaż zostanie wyemitowany w sobotę. Iwanow nie chciał też zdradzić, do kogo należy drugi przedstawiony w materiale dziennikarskim, kupiony analogicznym sposobem samochód. Według prasy jest to pojazd prezydenta.

W Bułgarii w ten sposób łatwo nabyć nie tylko cudzy samochód, ale także mieszkanie. W dużych miastach działają mafie mieszkaniowe, które za pomocą fałszywych upoważnień i skradzionych dokumentów tożsamości nabywają nieruchomości. Jej ofiarami zwykle są ludzie samotni i starsi.

Bułgarski system sądowniczy jest ostro krytykowany przez Unię Europejską. Wymiar sprawiedliwości działa wyjątkowo opieszale, gdy chodzi o usunięcie skutków podobnych oszustw, zwłaszcza jeśli samochód lub mieszkanie zostały natychmiast odsprzedane. W sądzie w Sofii od wielu lat toczy się kilka takich spraw, lecz żadna z nich nie została dotychczas rozstrzygnięta na korzyść ofiary.

Ewgenia Manołowa

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)