Dziennikarki wypuszczone z więzienia
"Specjalny akt łaski" Kim Dzong Ila
Groziło im 12 lat w obozie, są wolne - zdjęcia
Sukcesem zakończyły się starania byłego amerykańskiego prezydenta Billa Clintona, który poleciał do Korei Północnej, by negocjować zwolnienie z więzienia dwóch dziennikarek.
Na zdjęciu: Cliton wita zwolnione dziennikarki.
"Specjalny akt łaski" koreańskiego lidera
Laura Ling (32 lata) i Euna Lee (36 lat) zostały zostały aresztowane w marcu tego roku. Oskarżono je o nielegalne przekroczenie granicy Korei Płn. od strony Chin.
"Specjalny akt łaski" koreańskiego lidera
W czerwcu obie dziennikarki skazano na 12 lat obozu pracy za nielegalne przekroczenie granicy, oczernianie reżimu i "ciężkie przestępstwo", którego charakteru nie określono.
Na zdjęciu: Euna Lee z córeczką Hana.
"Specjalny akt łaski" koreańskiego lidera
Po rozmowie z Billem Clintonem północnokoreański przywódca Kim Dzong Il nakazał zwolnienie amerykańskich dziennikarek. Jak poinformowano, był to "specjalny akt łaski".
"Specjalny akt łaski" koreańskiego lidera
Nie podano do wiadomości publicznej warunków negocjacji. Jednak, jak podaje agencja Reutera, sekretarz stanu USA Hilary Clinton zaprzeczyła, by podczas negocjacji doszło do jakichkolwiek ustępstw w sprawie programu atomowego Korei Płn.
Na zdjęciu: Euna Lee podczas pracy.
"Specjalny akt łaski" koreańskiego lidera
- Zawsze rozpatrywaliśmy to (uwolnienie dziennikarek) jako odrębną sprawę niż nasze wysiłki związane z zaangażowaniem Korei Północnej w rozmowy nad wstrzymaniem programu atomowego - powiedziała Hilary Clinton, która przebywa obecnie w Nairobi.
Na zdjęciu Laura Ling.
"Specjalny akt łaski" koreańskiego lidera
Clinton jest drugim amerykańskim eksprezydentem odwiedzającym Koreę Północną. W 1994 roku (za kadencji Clintona) w Phenianie był Jimmy Carter, który spotkał się z Kim Ir Senem, ojcem obecnego północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Ila.