#dzieńdobryWP PiS znów pikuje w sondażu. Krzysztof Łapiński: nie można popadać w panikę
- To już drugi nieoptymistyczny dla nas sondaż, ale optymistyczne jest to, że nadal jesteśmy liderem. Są dziesiątki sondaży, więc nie można popadać w panikę, gdy są złe, ani w "hurraoptymizm", gdy dobre. Jeśli jest trend spadkowy, trzeba się zastanowić i zobaczyć, dlaczego tak jest - mówił na antenie Telewizji WP Krzysztof Łapiński (PiS).
Łapiński odniósł się w ten sposób do najnowszego badania IPSOS dla OKO.press, z którego wynika, że PiS traci poparcie, natomiast PO notuje duże wzrosty.
Przypomnijmy, na PiS - według sondażu - chce zagłosować 32 proc. wyborców, a na PO - 29 proc. Według badania do Sejmu weszłyby jeszcze cztery partie: Kukiz’15 (10 proc.), Nowoczesna (9 proc.), PSL (6 proc.) i SLD (5 proc.).
W porównaniu z poprzednim sondażem IPSOS dla OKO.press, PiS zanotowało spadek poparcia o 3 pkt. proc., natomiast Platforma zyskała aż 7 pkt. proc. Więcej na ten temat pisalismy TU.
"Popełniliśmy błędy"
Badanie skomentował w #dzieńdobryWP również Adam Szłapka, który przyznał, że Nowoczesna musi wyciągnąć z niego wnioski, ale zwrócił też uwagę, że sondaże są "rozchwiane".
- Optymistyczne jest to, że PiS traci. Opozycja, jeśli policzyć ją razem, ma przewagę - przekonywał.
Pytany o "rachunek sumienia", stwierdził: - Popełniliśmy błędy. Sondaże nam spadły. Ale jest duża grupa ludzi, którzy uważają PiS za fundamentalne zło. W tej grupie część osób nie chce powrotu do tego, co było.
Szłapka podkreślił, że lidera opozycji będzie można wskazać po wyborach, choć przyznał, że - "faktycznie" - PO prowadzi. - Nie wiadomo, co będzie dalej. Jak będzie za dwa miesiące. Chcemy ambitniejszej polityki, a nie wody w kranie - podsumował.
Notowania PiS w dół. Kolejny raz
Badanie IPSOS dla OKO.press to kolejny sondaż preferencji wyborczych Polaków, w którym PO odrabia straty do partii rządzącej. W marcowym badaniu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" PiS cieszyło się 29 proc poparcia (spadek o 5 pkt. proc.), natomiast na PO chciało zagłosować 27 proc. wyborców (wzrost aż o 10 pkt. proc.).