#dzieńdobryPolsko Prof. Kazimierz Kik o polskich politykach: działacze partyjni
W Sejmie na przestrzeni ostatnich tygodni doszło do pomieszania z poplątaniem - ocenił w programie #dzieńdobryPolsko prof. Kazmierz Kik z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. - Zamiast posłów mieliśmy działaczy partyjnych - dodał politolog.
13.01.2017 11:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Grzegorz Schetyna to jest dobry organizator, pod warunkiem, że ma dobrego przywódcę - stwierdził prof. Kik. Dodał, że protest w Sejmie wykazał, że opozycja nie miała żadnej strategii działania. - To było po prostu "robimy". Tak jak to działacze zawsze mówią: "robimy, a potem zobaczymy" - dodał.
- To co działo się w Sejmie, obyło się bez udziału polityków, tam byli działacze partyjni, a nie polityczni - podkreślił politolog.
Jego zdaniem wydarzenia w Sejmie potwierdziły to, co od dawna społeczeństwo w swoich ocenach wykazywało: całkowicie niski poziom kultury politycznej i całkowicie niski poziom profesjonalizmu polskiej klasy politycznej. - Ponieważ nie ma profesjonalizmu, to nie ma polityków. A ponieważ nie ma profesjonalizmu i nie ma polityków, to Sejm jest wypełniony działaczami partyjnymi - ocenił prof. Kik.
W opinii politologa to sprawiło, że podczas protestu dominowały w polskim parlamencie punkty widzenia zupełnie odmienne od tych, które powinny obowiązywać w Sejmie. - W Sejmie powinny dominować punkty widzenia związane z interesem narodowym Polaków, z dobrem wspólnym, z troską o państwo. A tam dominowała zasada: kto, kogo - ocenił prof. Kik.