"Dzień pamięci zamienili w dzień terroru". Zełenski o rosyjskich atakach
Rosja przekształca dzień pamięci o ofiarach Wielkiego Głodu (Hołodomoru) w dzień terroru, ostrzeliwując ukraińskie terytorium - podkreślił w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Szef ukraińskiego państwa poinformował, że w ciągu dnia rosyjska armia przeprowadziła ostrzał rakietowy prywatnych domów w obwodzie dniepropietrowskim na południowym wschodzie kraju. W ataku są ranni; według najnowszych danych w mieście Dniepr poszkodowanych zostało 13 osób.
- Ostrzeliwano też obwód doniecki, południe, inne regiony... Rosja również ten dzień - dzień pamięci - przekształca w dzień terroru - zaznaczył Zełenski.
Polski premier w Kijowie
W dzień pamięci o ofiarach Wielkiego Głodu Kijów odwiedził Mateusz Morawiecki. Mówił o "chorej logice Rosji", która chce "zagłodzić cały świat". Polski premier stwierdził, że Moskwa sięga po zbrodnicze metody, by złamać Ukrainę. - Zamiast walczących żołnierzy Rosja przynosi śmierć, głód i zimno dla cywili. To rosyjskie metody wojny totalnej, stosowane już od dawna - powiedział
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem polskiego premiera Władimirowi Putinowi nie udało się przejąć Ukrainy siłą, więc szuka innych metod. - Chce, by Ukraińcy umarli z głodu czy z wyziębienia. To dzieje się właśnie teraz, gdy atakowane są domy, szpitale, infrastruktura energetyczna. To katastrofa humanitarna - wskazał.
Zaznaczył, że Rosjanie nie uczą się z historii. - Wielki Głód nie złamał narodu ukraińskiego, choć było to ludobójstwo na niewyobrażalną skalę. Dzisiejsza wojna i te zbrodnie rosyjskie również nie złamią Ukrainy - podkreślił.
- Miliony mogą jednak zginąć i musimy temu zapobiec. Głód i wojna są metodą słabych władców - ocenił.
Rocznica Wielkiego Głodu w Ukrainie
W bieżącym roku przypada 90. rocznica Wielkiego Głodu w Ukrainie, którego kulminacja przypadła na lata 1932-1933.
Co roku w ostatnią sobotę listopada obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Hołodomoru i Represji Politycznych.