"Dzień burkini" we francuskim aquaparku budzi kontrowersje
• We francuskim aquaparku ma odbyć się "Dzień burkini"
• W tym wydarzeniu będą mogły wziąć udział tylko dzieci i kobiety noszące zakrywające całe ciało stroje kąpielowe
• "Pewna liczba muzułmanów decyduje się wyłamać z modelu republikańskiego i postawić się poza społeczeństwem"
04.08.2016 | aktual.: 04.08.2016 12:31
Francuski park wodny Speedwater Park przez jeden dzień w tygodniu ma być zarezerwowany wyłącznie dla kobiet noszących "burkini" - okrywający całe ciało kostium kąpielowy noszony przez muzułmanki. W wydarzeniu będą też mogli wziąć udział chłopcy do lat 10.
Organizatorzy "Dnia burkini" zaznaczają, że kobiety uczestniczące w wydarzeniu "muszą być zakryte od klatki piersiowej do kolan".
- Zaakceptowanie tej tzw. "mody" oznaczałoby, że zgadzamy się, by w naszym kraju istniały niezależne wspólnoty - powiedziała Valerie Boyer, burmistrz dwóch marsylskich okręgów, z centroprawicowej partii Nicolasa Sarkozy'ego, Les Republicains. - To jednak też kwestia kobiecej godności, kwestia naszych fundamentalnych zasad - dodała.
We Francji żyje ok. 5 mln muzułmanów. To pierwszy europejski kraj, który zabronił noszenia zakrywających całą twarz muzułmańskich nakryć głowy w miejscach publicznych.
Inicjatywa "Dnia burkini" wzbudziła liczne kontrowersje. Ostro skrytykował ją Stephane Ravier, mer dwóch innych marsylskich okręgów, ze skrajnie prawicowego Frontu Narodowego. - Ten islamski dzień pokazuje, że poza uspokajającymi słowami muzułmańskich autorytetów, pewna liczba wyznawców tej religii decyduje się wyłamać z modelu republikańskiego i postawić się poza społeczeństwem - ocenił.
Ani Speedwater Park, ani organizator "Dnia burkini" nie odnieśli się do fali krytycyzmu.