Dzięki Trumpowi Polska będzie bezpieczniejsza? Wiemy, co myślą Polacy

Donald Trump odlicza już dni do powrotu do Białego Domu. Jego gabinet mają tworzyć m.in. miliarderzy, prezenter telewizyjny i były komandos. Decyzje prezydenta-elekta budzą wiele pytań, m.in. o przyszłość relacji międzynarodowych i bezpieczeństwo Europy, zwłaszcza w kontekście wojny w Ukrainie.

W Brukseli słychać już, że po amerykańskich wyborach "Europa musi stanąć mocno na własnych nogach". Jak pisał dla WP Jakub Majmurek, jeśli Trump, zgodnie ze swoimi zapowiedziami, obetnie Ukrainie pomoc wojskową, to Europa stanie przed bardzo poważnym dylematem - czy samodzielnie wspierać Ukrainę, czy zostawić ją samą.

Poza tym, nawet jeśli Trump posadzi Putina i Zełenskiego przy jednym stole, to jeśli oferta leżąca na nim dla Ukraińców nie będzie się zasadniczo różniła od żądań Putina, ukraiński prezydent od niego odejdzie, decydując się na dalszą walkę.

Dla naszego regionu, którego bezpieczeństwo bezpośrednio zależy od tego, jak zakończy się wojna rosyjsko-ukraińska, kwestia polityki Waszyngtonu wobec Kijowa jest szczególnie istotna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przypomnijmy, że Donald Trump wielokrotnie powtarzał, że zajmie się tematem wojny w Ukrainie pierwszego dnia po objęciu prezydentury. Obiecał też, że działania na rzecz zakończenia konfliktu zbrojnego uczyni jednym z priorytetów swojej administracji.

Z kolei w Polsce podczas niedawnego otwarcia w Redzikowie amerykańskiej bazy antyrakietowej wielokrotnie podkreślano, że jest to inwestycja w bezpieczeństwo Polski, Europy i wschodniej flanki NATO. Co o zmianie w USA w kontekście bezpieczeństwa swojego kraju myślą Polacy?

Pytanie w sondażu przeprowadzonym przez United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski brzmiało: Jak Pana/Pani zdaniem prezydentura Donalda Trumpa wpłynie na bezpieczeństwo Polski?

Polacy są w tej kwestii podzieleni. Pozytywnie na tę zmianę patrzy 26,1 proc. badanych osób (5,9 proc. jest tego pewnych, zaś 20,2 proc. uważa, że "raczej" tak będzie).

36 proc. ankietowanych uważa, że prezydentura Donalda Trumpa nie wpłynie na bezpieczeństwo Polski, a o tym, że wpłynie negatywnie sądzi 27,5 proc. (z czego 23,4 proc. wybrało odpowiedź "raczej", a 4,1 proc. - "zdecydowanie" zmniejszy bezpieczeństwo Polski).

Wyborcy PO, Lewicy i Trzeciej Drogi nie oczekują zwiększenia bezpieczeństwa Polski pod wpływem prezydentury Donalda Trumpa. 39 proc. ankietowanych z tej grupy uważa, że objęcie przez republikanina fotelu prezydenta USA raczej zmniejszy bezpieczeństwo naszego kraju, a 10 proc. jest tego pewnych.

Z kolei 37 proc. uważa, że nic się nie zmieni. Również 10 proc. wybrało odpowiedź "raczej zwiększy bezpieczeństwo Polski".

Odwrotne są odpowiedzi w drugiej grupie ankietowanych. Zwolennicy obecnej opozycji (PiS i Konfederacja) postrzegają nową kadencję Donalda Trumpa jako szansę na zwiększenie bezpieczeństwa Polski. 17 proc. jest zdecydowanych, że taki będzie efekt, a 44 proc. uważa, że działania Trumpa jako prezydenta "raczej zwiększą" bezpieczeństwo Polski.

Brak zmian przewiduje prawie co piąty sympatyk PiS (21 proc.), a 16 proc. wybrało odpowiedź "prezydentura Donalda Trumpa raczej zmniejszy bezpieczeństwo Polski".

W grupie pozostałych wyborców dominują ci, którzy nie widzą zależności między zmianą na fotelu przywódcy USA a sytuacją dot. bezpieczeństwa kraju (54proc.), a także ci, którym "trudno to ocenić" (28 proc.)

Zdaniem ekspertki wyniki sondażu obrazują podział polityczny i preferencje wyborcze wewnątrz Polski.

- Nie dziwi mnie podział na "stronę rządową" versus zwolenników Prawa i Sprawiedliwości - mówi dr Anna Materska-Sosnowska, politolożka z Uniwersytetu Warszawskiego.

Zaskoczeniem - jej zdaniem - jest jednak to, że tak wielu wyborców PiS i zwolenników obecnej opozycji jest zadowolonych z wyboru Donalda Trumpa i wierzy, że będzie to miało pozytywny wpływ na Polskę.

- Ta wiara jest dla mnie zaskakująca, dlatego, że nie możemy porównywać nadchodzącej kadencji z poprzednią. Po pierwsze, inny będzie skład gabinetu. A po drugie - wtedy nie byliśmy w stanie wojny, a teraz jesteśmy. Wiemy też, jakie są zapowiedzi Trumpa na temat wspierania Ukrainy - zaznacza rozmówczyni WP.

W oczach ekspertki Trump nie musi być większym i pewniejszym gwarantem polskiego bezpieczeństwa, a jego skupienie będzie w tej materii szczególnie duże.

- Ja nie jestem optymistyczna, nie ma żadnych mocnych przesłanek, że tak będzie. Joe Biden był tego większym gwarantem. Bo jest politykiem, który zna realia i uwarunkowania "post-zimnowojenne". Poza tym takie optymistyczne podejście to jest to jest niebranie pod uwagę zapowiedzi "wojen handlowych" Trumpa (m.in. propozycja 60-proc. cła na towary z Chin - przyp. red.), a także zlekceważenie wagi ostatniego spotkania Muska z przywódcami Iranu (Elon Musk odbył spotkanie z ambasadorem Iranu przy ONZ, aby omówić możliwości złagodzenia napięć między Iranem a Stanami Zjednoczonymi - przyp. red.) - dodaje dr Materska-Sosnowska.

Politolożka zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię, która może okazać się kluczowa dla bezpieczeństwa Polski.

- Niepokoi mnie nieprzywiązywanie wagi do ostatnich słów Trumpa o zmieniającej się pozycji i roli Stanów Zjednoczonych. Ale... dobrze, że są wśród nas optymiści - puentuje ekspertka z lekką ironią.

Badanie United Surveys przeprowadzono na zlecenie Wirtualnej Polski w dniach 8-10 listopada 2024r., metodą CATI i CAWI.

Źródło: WP