#dziejesienazywo Wojciech Szewko: USA miały informację o działaniach szykowanych w Turcji

W tej chwili wiemy, że były symptomy (wskazujące, że w Turcji może dojść do puczu - przyp. red.) - powiedział w programie #dziejesienazywo dr Wojciech Szewko, ekspert ds. Bliskiego Wschodu. - CBS podało, że zarówno Departament Stanu USA, jak i CIA, miały informacje o szykowanych jakichś działaniach, które miały zapobiec zapowiadanej na sierpień zmianie w strukturach dowodzenia i prawdopodobnym czystkom. Jednak spodziewano się, że jeżeli do czegokolwiek dojdzie, do jakichś niepokojów, ruchów kadrowych czy jakiegoś buntu, to później, na początku sierpnia, w momencie kiedy zmiany zostaną już wprowadzone - wyjaśnił ekspert.

Jak mówił Wojciech Szewko, "to wygląda tak, jakby ten pucz był naprędce przygotowywany". - Jeżeli to jest prawdą co podawał Departament Stanu czy CIA, że spodziewano się tego w sierpniu, to coś jakby przyśpieszyło te działania. Nie przygotowano ani zaplecza politycznego, ani również wojskowo to było nieprzygotowane, a Erdogan był na wolności - podkreślał ekspert ds. Bliskiego Wschodu.

Podobnego zdania była Katarzyna Górak-Sosnowska, arabistka z SGH. - Coś dziwnego musiało się wydarzyć, bo przynajmniej z punktu widzenia widza przed telewizorem, wydawało się to strasznie nieefektywnie zrobione - podkreślała w programie #dziejesienazywo.

Wojciech Szewko zwrócił też uwagę, że był to "bardzo dziwny pucz, bo chwilę po wystąpieniu Erdogana ze wszystkich meczetów wezwano do dżihadu, wyjścia na ulicę, synchronicznie w tym samym czasie". - Ja nie wiem, czy gdyby do czegokolwiek doszło w Warszawie, czy by się udało skoordynować powiedzmy 20 parafii w ciągu pięciu minut, żeby zaczęły bić dzwony. To było rzeczywiście dziwne. Ta spontaniczność ulicy, że we wszystkich miastach zwolennicy partii AKP ruszyli z flagami. Tak naprawdę kilka minut po przemówieniu Erdogana zwinęła się ochrona lotniska Ataturka, gdzie przecież to ona miała nie dopuścić do lądowania prezydenta - wskazywał ekspert.

Zapytany, czy zamach stanu to prowokacja prezydenta Turcji, Szewko odpowiedział: - Czy Erdogan jest zdolny do czegoś takiego? Oczywiście, że tak. Jest to postać wyjątkowo sprawna i wybitna, co do tego nie ma wątpliwości. Dzięki temu puczowi on będzie mógł przeprowadzić w najbliższych tygodniach czy miesiącach dowolne zmiany. Będziemy mieli zmiany głębokie w armii, zmiany konstytucyjne. Nie będzie oporu społecznego ani politycznego przed głębszymi nawet zmianami konstytucji, niż były zapowiadane. Zdaniem eksperta, prezydent Erdogan otrzymał od tej pory mandat polityczny. - Wszystkie partie polityczne poparły jednak rząd. Nawet te, które do tej pory były przez rząd zwalczane i zwalczały aktywnie rząd. To jest wielki sukces - powiedział Szewko.

Jego zdaniem "geopolitycznie się nic nie zmieni". - To tylko da silniejszy mandat Erdoganowi do rozgrywania tych gier, które doprowadzą do tego, że Turcja będzie mocarstwem globalnym chociaż nie ma jeszcze takiej siły gospodarczej i militarnej - zaznaczył.

- Jedyna siła, która miała być gwarantem stabilizującym Turcję w razie naruszenia porządku demokratycznego, to armia. I teraz armia weszła do gry i dostała po nosie właściwie w ciągu jednej nocy - zauważyła z kolei Katarzyna Górak-Sosnowska.

Arabistka z SGH podkreśliła, iż "my też przymykaliśmy oko na różne rzeczy, które się działy wewnątrz Turcji". - Będziemy to robić jeszcze bardziej, a Erdogan będzie miał większe możliwości, żeby jeszcze bardziej skutecznie i fajerwerkowo grać na nosie i trzymać te wszystkie sznureczki i pociągać nimi jak będzie chciał: samozwańczego Kalifatu, rosyjski, Unii Europejskiej, amerykański i kurdyjski oczywiście - powiedziała.

W jej opinii, "u nas do takiej sytuacji raczej by nie doszło". - No ale gdzie, tak naprawdę, tak szybko reżim by się rozprawił z puczystami? I to jeszcze wyglądającymi dosyć groźnie około północy? - mówiła Górak-Sosnowska.

Wojciech Szewko podał w tym kontekście przykład Francji. - Proszę sobie wyobrazić, że prezydent Hollande wezwałby do obrony prezydenta Hollanda. Musiałby długo wołać i pukać od drzwi do drzwi, żeby ktoś wyszedł na ulice w jego obronie. A tutaj - Erdogan udowodnił, że w ciągu 15 minut ma pół narodu na ulicach i to ludzi, którzy nie bali się bez broni iść na czołgi i karabiny maszynowe - wskazał ekspert.

- Gdyby Erdogan wpadł na pomysł reaktywacji sułtanatu, to byśmy powiedzieli: właśnie zaczęło się to dzisiaj. Natomiast, jeśli chodzi o podręczniki, to prawdopodobnie do podręcznika spiskowców pt. "Jak nie robić puczu", byłby to dosyć solidny rozdział - mówił gość #dziejesienazywo.

Wybrane dla Ciebie

Kontrowersje wokół dostępu Cenckiewicza do informacji niejawnych. "Dezinformacja"
Kontrowersje wokół dostępu Cenckiewicza do informacji niejawnych. "Dezinformacja"
Gorące pożegnanie lata. Jest prognoza temperatury do końca września
Gorące pożegnanie lata. Jest prognoza temperatury do końca września
UE reaguje na incydent z dronem w Rumunii. "Ciągła, lekkomyślna eskalacja"
UE reaguje na incydent z dronem w Rumunii. "Ciągła, lekkomyślna eskalacja"
Ostro ocenił wpis Trumpa. "Kolejna próba wymigiwania się USA"
Ostro ocenił wpis Trumpa. "Kolejna próba wymigiwania się USA"
Skradzione auto rodziny Tusków. Prokuratura podała nowe informacje
Skradzione auto rodziny Tusków. Prokuratura podała nowe informacje
"Eastern Sentry". Nawrocki podpisał niejawne postanowienie
"Eastern Sentry". Nawrocki podpisał niejawne postanowienie
Rumuni o krok od zestrzelenia rosyjskiego drona
Rumuni o krok od zestrzelenia rosyjskiego drona
"Kolejna prowokacja Moskwy". Czechy wzywają do zaostrzenia sankcji
"Kolejna prowokacja Moskwy". Czechy wzywają do zaostrzenia sankcji
Umowa Mercosur. Stanowcza deklaracja Nawrockiego
Umowa Mercosur. Stanowcza deklaracja Nawrockiego
Rosyjskie drony nad Polską. Warszawa apeluje w Brukseli
Rosyjskie drony nad Polską. Warszawa apeluje w Brukseli
KE reaguje na list Trumpa. Padła deklaracja ws. sankcji
KE reaguje na list Trumpa. Padła deklaracja ws. sankcji
Cios w rosyjską logistykę. Zniszczone cysterny z paliwem
Cios w rosyjską logistykę. Zniszczone cysterny z paliwem