Świat#dziejesienazywo Michał Krzymowski: terroryści pracują nad bronią chemiczną. Skala będzie nieporównywalna

#dziejesienazywo Michał Krzymowski: terroryści pracują nad bronią chemiczną. Skala będzie nieporównywalna

- Do mojej wyobraźni najbardziej przemawia to, o czym poinformował kilka miesięcy temu wywiad amerykański, że terroryści pracują nad czymś w rodzaju broni biologicznej, chemicznej. ISIS używało już gazu musztardowego w Syrii. Jeśli dodatkowo weźmiemy pod uwagę komunikat, że te zamachy to dopiero początek i Europę czekają straszniejsze zamachy, to informacje amerykańskie o pracy nad bronią chemiczną są straszne. Skala będzie niewyobrażalna i nieporównywalna do tego, co się stało - mówił w #dziejesienazywo Michał Krzymowski ("Newsweek").

23.03.2016 | aktual.: 23.03.2016 18:21

- Na drugim biegunie mamy zupełną bezradność. Panią Mogherini, która z konferencji wychodzi z płaczem. To obraz strasznej bezradności i tego, że brakuje determinacji, liderów, mocnych osobowości, które byłyby w stanie wziąć to wszystko za twarz i poważnie się tym zająć - kontynuował Krzymowski.

Andrzej Stankiewicz zaznaczył, że w tej chwili w miarę bezpiecznie można jeździć tylko do Ameryki Południowej i, po części, do Azji Południowo-Wschodniej. - Kiedy patrzy się na mapy wyjazdów wakacyjnych Polaków, to jest coraz mniej miejsc, do których można pojechać. Egipt niebezpieczny, Tunezja niebezpieczna, Maroko też nie do końca. Kraje południowej Europy, w ogóle Europa - także. Nie za bardzo jest dokąd pojechać. O Afryce już nie wspominam - stwierdził.

- Co dalej z kryzysem imigracyjnym, w świetle rosnącego zagrożenia? - pytał prowadzący program, Michał Kobosko.

Były minister obrony narodowej Janusz Onyszkiewicz przypomniał, że zamachy nie były dziełem imigrantów, a jeśli już, to tych bardzo zasiedziałych w Europie.

- Atak na WTC był przeprowadzony przez ludzi urodzonych w Europie, dobrze sytuowanych. To nie był margines społeczny, nieudacznicy życiowi. Połączenie imigracji i problemu terrorystycznego jest czymś sztucznym. Jedyną rzeczą, która je łączy to to, że i tu i tu chodzi o muzułmanów - mówił Onyszkiewicz.

- Co byśmy nie powiedzieli, jedno z drugim się wiąże. Zgodzę się, że w sensie operacyjnym, bezpośrednim, zamachy nie są organizowane przez uchodźców. Gdyby IS chciało organizować zamachy, nie będzie terrorystów razem z uchodźcami tutaj przysyłać - byłoby to nieskuteczne. Ma dużo lepsze metody werbowania wykonawców na miejscu - stwierdził z kolei były szef BBN Stanisław Koziej .

Dodał, że w sensie "strategicznym, długofalowym, pokoleniowym", fala uchodźców - jeśli nie ma wypracowanej filozofii, jak ci ludzie mają współistnieć z Europejczykami - będzie stwarzała problem. - Proces "multikulti" się nie powiódł. Życie obok siebie dwóch cywilizacji, w gettach okrążonych przez cywilizację europejską, generuje radykalne, fundamentalne postawy wśród ludzi, którzy są naturalną bazą do werbowania terrorystów - dodał.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)