#dziejesienazywo Katarzyna Lubnauer (.Nowoczesna): przez 8 lat PiS zarzucało PO nepotyzm. Postępują gorzej niż poprzednia władza. Stadniny są dobrym przykładem
- Cały problem polega na tym, że przez osiem lat PiS zarzucało rządzącym nepotyzm, mianowanie ludzi bez kompetencji. Natomiast dokładnie w ten sposób postępuje. Stadniny są o tyle dobrym przykładem, że tam nie zastąpiono ludzi mianowanych przez poprzednie władze, z PO i PSL, na zasadzie znajomości, tylko osoby, które tam pracowały od 30 lat, uznawane na świecie. I nie zamieniono ich na osoby kompetentne, tylko na człowieka, który "czuje, że jego pasją staną się konie" - mówiła Katarzyna Lubnauer (.Nowoczesna) w programie #dziejesienazywo.
03.03.2016 | aktual.: 03.03.2016 12:38
W ocenie Lubnauer, w tej sytuacji "jak w soczewce" odbiły się wszystkie nominacje PiS - "zamach na służbę cywilną, jej ideę". - Ten nepotyzm i mianowanie swoich polityków świadczy o tym, że postępujecie gorzej niż poprzednia władza - mówiła posłanka .Nowoczesnej do Krzysztofa Łapińskiego (PiS).
- Nie popełniliście błędu z tymi stadninami? - zwrócił się z pytaniem do posła prowadzący program, Sławomir Sierakowski.
- Polska musi być szczęśliwym krajem, skoro głównym tematem nie są nierówności społeczne, niskie zarobki, emerytury, tylko to, że odwołano dyrektora stadniny koni - odpowiedział Łapiński. Ocenił, że PO kiedyś "zgrzeszyła pychą, zachowaniem, które spowodowało, że wyborcy PO odwrócili się od niej". - Musimy uważać na nominacje, bo pokus jest wiele. Trudno sobie wyobrazić, że zmienia się władza, a w urzędach, spółkach nic się nie zmienia - dodał.
Polityk zabrał również głos w sprawie Janiny Goss, która została członkiem rady nadzorczej PGE. - Jest radcą prawną, więc ma kompetencje do tego, by być w radzie nadzorczej - powiedział Łapiński.