#dziejesienazywo Jarosław Gowin: od początku opowiadaliśmy się za likwidacją gimnazjów
- Nasz rząd - wbrew temu, co się uważa - ma charakter koalicyjny i składa się z przedstawicieli trzech partii. W niektórych sprawach musieliśmy wypracować kompromis, w innych jesteśmy stuprocentowo zgodni. Od początku opowiadaliśmy się za likwidacją gimnazjów, więc plan minister Zalewskiej ma nasze pełne poparcie - mówił w #dziejesienazywo wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
29.06.2016 | aktual.: 29.06.2016 13:52
Za najważniejszy element reformy Gowin uznał powrót czteroletniego liceum. - Główna przyczyna, dla której krytycznie oceniam eksperyment powołania gimnazjów, to destrukcja liceów. Trzyletnie liceum nie zdaje egzaminu - stwierdził.
Poinformował, że o szczegółach reformy będzie jeszcze rozmawiać z minister, ale generalnie projekt uważa za "bardzo dobrze przemyślany". - Zarówno pani minister, jak i ja, nasze reformy wypracowujemy w bardzo szerokich konsultacjach ze wszystkimi środowiskami interesariuszy - nauczycielami, rodzicami. Pani minister zorganizowała bardzo szerokie konsultacje, stąd taki termin ogłoszenia. Trzeba było poczekać na wyniki tych konsultacji. (...) Trudno zatem zarzucać pani minister, że nie miała od początku gotowego projektu - podkreślił Gowin.
Czytaj więcej: MEN zreformuje system edukacji. Zobacz, jak zmiana wpłynie na twoje dziecko
Minister skomentował też obawy, że wprowadzenie reform spowoduje chaos. - One towarzyszą każdej poważnej reformie. Zachowałbym spokój, bo dotychczasowy sposób działań pani minister gwarantuje to, że będzie wsłuchiwała się również w głosy krytyków. Jeżeli ten program będzie wymagał jakichś korekt, to pani minister, rząd będzie na pewno na takie racjonalne argumenty krytyczne otwarty - podkreślił wicepremier.
- Czy jakość studentów w Polsce będzie wyższa? - pytał prowadzący program Michał Kobosko.
- Gdyby pan zaprosił na moje miejsce dowolnego rektora, to każdy powiedziałby, że od lat obserwujemy podwójne zjawisko. Z jednej strony na uczelnie trafia wąska grupa coraz lepiej wykształconej młodzieży, z drugiej - przeciętny poziom się obniża. To znaczy, że reformy sprzed 20 lat nie przyniosły efektu. Reforma minister Zalewskiej to nie tylko szansa dla oświaty, ale również szansa na podniesienie poziomu szkolnictwa wyższego - oznajmił gość #dziejesienazywo.
Likwidację zapowiadała Szydło
Gimnazja w polskim systemie oświaty ponownie pojawiły się 1 września 1999 r., jako główny element reformy edukacji wprowadzanej przez rząd Jerzego Buzka. Jako świetnie wyposażone szkoły z bardzo dobrze przygotowanymi nauczycielami miały służyć wyrównywaniu szans edukacyjnych uczniów, szczególnie ze wsi i małych miejscowości. Wprowadzając trzyletnie gimnazja, jednocześnie zlikwidowano ośmioletnie szkoły podstawowe i czteroletnie licea ogólnokształcące, w ich miejsce wprowadzono sześcioletnie podstawówki i trzyletnie licea.
Powrót do ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum zapowiedziała w listopadzie ubiegłego roku w expose premier Beata Szydło.