Dziecko śmiertelnie porażone prądem
Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie
śmierci dziecka, które zostało śmiertelnie porażone prądem po
dotknięciu przewodów w niezabezpieczonej skrzynce energetycznej -
poinformował z-ca prokuratora rejonowego w
Szczecinku, Jerzy Sajchta.
Dwuletni chłopiec zginął w poniedziałek w czasie zabawy przy sklepie z używaną odzieżą w miejscowości Barwice pod Szczecinkiem (Zachodniopomorskie), gdzie jego matka robiła zakupy.
Dziecku udało się otworzyć wiszącą nisko na zewnątrz budynku sklepu skrzynkę energetyczną z przewodami i bezpiecznikami. W czasie zabawy dwulatek prawdopodobnie chwycił za jeden z przewodów, co doprowadziło do śmiertelnego porażenia.
Skrzynka powinna być zabezpieczona przed otwarciem przez osoby postronne tzw. kłódką energetyczną - powiedział prokurator Sajchta. Kłódka wisiała na skrzynce, ale nie była zamknięta. Dlatego wszczęliśmy postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Postępowanie ma na celu ustalenie właściciela energetycznej skrzynki oraz osoby, która odpowiada za jej zabezpieczenie przed otwarciem przez niepowołane osoby.