Dziecko i dwóch dorosłych spłonęło w Świdwinie
Dwóch dorosłych mężczyzn i dwuletnia dziewczynka zginęło w pożarze kamienicy w Świdwinie (Zachodniopomorskie). Trzy osoby zostały ranne. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Bada je specjalna komisja.
Jak powiedział rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej kpt. Dariusz Borek, o palącym się poddaszu budynku straż została powiadomiona pięć minut po północy. W gaszeniu pożaru uczestniczyło łącznie 46 strażaków z PSP i Ochotniczej Straży Pożarnej. Akcja trwała ponad pięć godzin.
W kamienicy znajdowało się łącznie dziewięć mieszkań, w których żyło 10 rodzin. Wszyscy mieszkańcy zostali ewakuowani. Spaleniu uległy dwa mieszkania znajdujące się na poddaszu.
Trzy osoby zostały hospitalizowane. Dwie z nich przewieziono do Połczyna Zdroju, trzecią na oddział oparzeniowy do Gryfic. Rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Świdwinie Krzysztof Chojnacki powiedział, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Chojnacki dodał, że inspektor nadzoru budowlanego wyłączył kamienicę, w której nie ma obecnie prądu i gazu, z użytkowania. Władze Świdwina zapewniły mieszkańcom lokalne zastępcze w internacie miejscowego Zespołu Szkół Rolniczych.