ŚwiatDzieci z poddonieckiej wsi bawiły się miną. Jedno zginęło
Dzieci z poddonieckiej wsi bawiły się miną. Jedno zginęło
Czteroletni chłopiec z poddonieckiej wsi Wołodarśke zginął po wybuchu miny, którą bawił się z innymi dziećmi. Trójka jego kolegów w stanie ciężkim trafiła do szpitala.
- Dzieciaki znalazły gdzieś coś wybuchowego, rozpaliły ognisko za płotem i to coś im wybuchło - opowiada mieszkaniec wioski.
- Chłopaka, który ma uszkodzone oko, do Dniepropietrowska zabrał helikopter. Lekarze mają nadzieję, że jeszcze uda się przywrócić mu wzrok - mówi Jurij Kaczurowskij, podporucznik służby medycznej.