Dzieci w popłochu uciekały. Autobus stanął na przejeździe kolejowym
Skrajnie niebezpieczna sytuacja na przejeździe kolejowym w Woli Rzędzińskiej (powiat tarnowski). Kierowca autobusu wjechał na tory w momencie opadania szlabanu. Dzieci musiały w pośpiechu uciekać.
Do zdarzenia doszło w piątek na przejeździe kolejowo-drogowym w Woli Rzędzińskiej. Jak informuje PKP Polskie Linie Kolejowe, kierowca autobusu nie zatrzymał się przed sygnalizatorem zabraniającym wjazdu na skrzyżowanie. W tym momencie nadawane już było czerwone światło, które zabrania wjazdu. Opadał też szlaban rogatki.
Na filmie opublikowanym przez PKP widzimy autobus, który wjeżdża na przejazd. Kiedy opadający szlaban uderza w dach, kierowca na chwilę hamuje, po czym znowu rusza i zatrzymuje pojazd na samym środku torów kolejowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po kilku sekundach otwierają się drzwi autobusu i w popłochu wybiegają z niego dzieci. Następnie pojawia się mężczyzna, który podtrzymuje rękami szlaban. Po kilkunastu sekundach autobus rusza i zjeżdża z torów.
Na szczęście dyżurny ruchu, natychmiast po otrzymaniu sygnału na monitorze o usterce urządzenia przejazdowego i szybkim rozpoznaniu sytuacji, użył sygnału "Alarm", aby automatycznie zatrzymać pociąg zbliżający się do przejazdu.
- Szybka reakcja i sprawne działanie pracownika kolei pozwoliło uniknąć tragedii - powiedziała Dorota Szalacha z biura prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdarzenie na przejeździe kolejowo-drogowym w Woli Rzędzińskiej 19.01.2024
Przedstawicielka PLK przypomniała, że 99 proc. wszystkich wypadków na przejazdach kolejowych powodują kierowcy, którzy lekceważą sygnalizację, zasady ruchu drogowego i bezpieczeństwa.
43-letni kierowca autobusu został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Poza tym policja zatrzymała mu prawo jazdy.
Czytaj także:
Źródło: PKP-PLK, PAP