Dzicy i nadzy na rozkładówkach?
W ubiegłym tygodniu świat obiegła informacja, że "Playboy" szuka pracownic koncernu Enron do pozowania nago. W poniedziałek "Playgirl" podał, że w tym samym
celu poszukuje byłych pracowników tej firmy.
_ Chcemy po prostu dać mężczyznom Enronu równą szansę, a jesteśmy jedynym magazynem, który może pokazać mężczyzn Enronu_ - powiedziała Michele Zipp, edytor "Playgirl". Słyszałyśmy wiele o mężczyznach Enronu, słyszałyśmy, że są dzicy. Teraz będzie okazja się o tym przekonać - dodała pani Zipp.
Nie wiadomo, kiedy będzie można obejrzeć rozbierane zdjęcia byłych pracowników Enronu. Według pani Zipp, zależy to od odpowiedzi od potencjalnych modeli, a także od negocjacji z nimi: jak bardzo zgodzą się rozebrać i ile pieniędzy za to będą żądać.
Jeśli numer "Playgirl", w którym znajdzie się rozkładówka z "Mężczyznami Enronu", odniesie sukces, szefowie magazynu myślą już o kontynuacji pomysłu. Jest więc prawdopodobne, ze za jakiś czas pojawią się także "Mężczyźni Andersena" - prestiżowej firmy audytorskiej, która z powodu plajty Enronu także popadła w poważne tarapaty.
"Playgirl" to magazyn dla pań popularnie uważany za kobiecą odpowiedź na "Playboya". Oprócz tematyki oba tytuły nie mają jednak ze sobą nic wspólnego. (reb)