Działo się w środę w nocy. Korea Północna zasiała przerażenie. O 14.00 zacznie się na Południu
Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.
Ćwiczenia Ulchi Freedom Shield (UFS) w Korei Południowej
oprac. Monika Mikołajewicz
23.08.2023 07:09
- Korea Południowa zadecydowała o przeprowadzeniu ogólnokrajowych ćwiczeń obronnych w obliczu rosnącego zagrożenia nuklearnego i rakietowego ze strony Korei Północnej. To pierwsze takie ćwiczenia w kraju od 6 lat. Jak podaje agencja Reutera, powołując się na Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Bezpieczeństwa Korei Południowej, manewry rozpoczną się alarmem o godz. 14.00. Wówczas, na czas ok. 15 min., piesi znajdujący się na terytorium ćwiczeń, będą musieli się schronić. W tym celu udadzą się bezpośrednio do wyznaczonej wiaty lub pobliskiego podziemnego schronu. Z kolei kierowcy na niektórych obszarach będą mieli obowiązek zjechać na pobocze. Do ewakuacji zostaną wezwane także osoby przebywające w blisko 500 supermarketach, kinach i innych obiektach użyteczności publicznej. "Ćwiczenia mają na celu skuteczną reakcję na rzeczywisty nalot. Nie zdziwcie się. Prosimy o znalezienie pobliskiego schronu" - apeluje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Bezpieczeństwa. Ćwiczenia odbędą się równolegle do trwających manewrów wojska Korei Południowej i USA, rozpoczętych w poniedziałek (Ulchi Freedom Shield).
- Iran zbudował zaawansowanego drona o nazwie Mohajer-10. Wyróżnia się on zwiększonym zasięgiem i czasem lotu, a także większą ładownością - opisuje go agencja Reutera, powołując się na irańskie media państwowe. Nowy dron ma zasięg operacyjny 2 tys. km i może latać do 24 godzin. Jego ładowność sięga 300 kg - jest to dwukrotność udźwigu drona "Mohajer-6".
- Wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że Rosja możne zaanektować separatystyczne regiony Gruzji, Osetię Południową i Abchazję. Rosyjski polityk stwierdził, że jeśli tylko pojawią się ku temu dobre powody, kraj może zdecydować się na taki krok. "Pomysł przyłączenia się do Rosji jest nadal popularny w Abchazji i Osetii Południowej" – cytuje słowa Miedwiediewa agencja Reutera. "Można by to całkiem możliwe wdrożyć, gdyby istniały ku temu dobre powody" – dodał były prezydent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Stany Zjednoczone oświadczyły, że nie wspierają ataków Ukrainy na Rosję. USA ani nie zachęcają, ani nie pomagają w przeprowadzaniu działań zbrojnych, które mają miejsce na terytorium kraju Putina. Takie oświadczenie złożył rzecznik Departamentu Stanu USA. Dodał, że decyzja o tym, w jaki sposób Ukraina broni się przed inwazją Moskwy, zależy tylko i wyłącznie od Kijowa. Co więcej, Putin może w każdej chwili przerwać serie ataków dronów, decydując się na zakończenie działań zbrojnych w Ukrainie. Jak podała agencja Reutera, oświadczenie Stanów Zjednoczonych pojawiło się po tym, jak doszło w środę rano do zestrzelenia kolejnych dronów nad Moskwą.
- W moskiewskiej dzielnicy biznesowej odnotowano eksplozję i zaobserwowano dym - poinformowała agencja Reutera, powołując się na agencję informacyjną RIA. Wybuch miał być efektem działań Ukrainy. Dron uderzył w jeden z budynków mieszczących się w dzielnicy biznesowej stolicy Rosji. Miało to miejsce 5 km od Kremla.
Źródło: Agencja Reutera