Trwa ładowanie...

Działo się w poniedziałek w nocy. Tysiące osób musiało uciekać z domów

Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.

Erupcja wulkanu Mayon na FilipinachErupcja wulkanu Mayon na FilipinachŹródło: PAP, fot: FRANCIS R. MALASIG
d2iq0mz
d2iq0mz
  • Na Filipinach doszło do erupcji wulkanu Mayon, co postawiło w pogotowiu tysiące osób. Jest to najbardziej aktywny wulkan w kraju. Na razie erupcja była delikatna i ograniczyła się do spływania lawy zboczem, ale ponad 12 i pół tysiąca osób musiało ewakuować się z domów, znajdujących się w promieniu 6 km od krateru wulkanu. W strefie zagrożenia wciąż jednak mają znajdować się ludzie, którzy nie mieli dokąd pójść. Według agencji AP na razie obowiązuje trzeci stopień alarmowy z pięciu, związany z zagrożeniem erupcji wulkanu Mayon. Został on wprowadzony już w czwartek i jest ostrzeżeniem, że potężna erupcja może wystąpić w ciągu kilku najbliższych tygodni, a nawet dni. - Jeśli erupcja stanie się gwałtowniejsza, strefa zagrożenia zostanie poszerzona - stwierdził Teresito Bacolcol, dyrektor Filipińskiego Instytutu Wulkanologii i Sejsmologii.
  • Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un oświadczył, że chce wzmocnić współpracę z Rosją i "mocno trzymać się za ręce" z jej prezydentem, Władimirem Putinem. Agencja Reutera, powołując się na państwowe media KCNA, poinformowała o deklaracji złożonej z okazji Święta Narodowego Rosji. W swojej wypowiedzi północnokoreański przywódca okazał "pełne poparcie i solidarność" dla Moskwy w obliczu wojny w Ukrainie. "Sprawiedliwość na pewno zwycięży, a naród rosyjski będzie nadal dodawał chwały historii zwycięstwa" – oświadczył Kim Dzong Un.
  • Przedstawiciel ONZ oświadczył, że odczuwa zaniepokojenie z powodu stanu wody w elektrowni jądrowej na Zaporożu w Ukrainie. Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi chce osobiście skontrolować stan wody na zniszczonej zaporze Kachowka, wykorzystywanej do chłodzenia reaktorów. Stan ten miał być stabilny tylko przez jeden dzień w czasie weekendu, a później wyraźnie zmalał - poinformowała agencja Reutera. "Według doniesień wysokość nadal spada w innym miejscu ogromnego zbiornika, powodując możliwą różnicę około dwóch metrów. Wysokość poziomu wody jest kluczowym parametrem dla ciągłej pracy pomp wodnych" – stwierdził Grossi w oświadczeniu. "Możliwe, że ta rozbieżność w zmierzonych poziomach jest spowodowana odizolowanym zbiornikiem wodnym, oddzielonym od większego zbiornika. Ale dowiemy się dopiero wtedy, gdy uzyskamy dostęp do elektrociepłowni" - dodał.
d2iq0mz

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Kolejna interwencja NATO. Turcja wysyła komandosów na Bałkany

  • W Australii doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło 10 osób, a 25 innych zostało rannych. Autobus, który przewoził gości weselnych, zjechał z ronda w australijskim stanie Nowa Południowa Walia, około 180 km na północny zachód od Sydney. Według wstępnych ustaleń policji w wypadku nie brał udziału żaden inny pojazd. Wciąż trwa identyfikacja pasażerów. Jak podaje agencja Reutera, policja aresztowała 58-letniego kierowcę autobusu, który otrzyma zarzut spowodowania wypadku. Trwają oczekiwania na wyniki obowiązkowych badań na obecność alkoholu i narkotyków. Przyczyna wypadku nie została jeszcze stwierdzona, choć możliwe, że przyczyniła się do niego duża mgła. To najtragiczniejszy wypadek w Australii od 30 lat. - Wszyscy znamy radość płynącą z pójścia na wesele. To jedne z najszczęśliwszych chwil, jakie można przeżyć. Taki radosny dzień w pięknym miejscu, który kończy się tak straszną utratą życia i obrażeniami, jest tak okrutny, smutny i niesprawiedliwy - powiedział dziennikarzom premier Anthony Albanese.
  • Moskwa poinformowała, że Ukraina próbowała zaatakować rosyjski statek "Priazowje", znajdujący się na Morzu Czarnym, w pobliżu gazociągów. Atak miał nastąpić przy wykorzystaniu sześciu bezzałogowców, podczas gdy statek "monitorował sytuację i zapewniał bezpieczeństwo na trasach gazociągów TurkStream i Blue Stream w południowo-wschodniej części Morza Czarnego" - poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony. W dalszej części oświadczenia, jak podała agencja Reutera, Rosja podała, że "Okręt Floty Czarnomorskiej kontynuuje wykonywanie powierzonych mu zadań".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2iq0mz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d2iq0mz
Więcej tematów