Działo się w czwartek w nocy. "Pukania" z głębin Atlantyku
Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.
- Sonary służb ratowniczych zarejestrowały kolejne dźwięki i stukania podczas poszukiwań okrętu podwodnego "Titan". Nagrania są na bieżąco analizowane przez ekspertów. O zarejestrowaniu dźwięków poinformowała amerykańska straż przybrzeżna podczas konferencji prasowej, tłumacząc, że wykrył je kanadyjski samolot zwiadowczy. - Nie wiemy, co to jest - powiedział Jamie Frederick z US Coast Guard. Odgłosy zostały opisane jako pukanie, ale trudno jednoznacznie określić, czym one są. "Z mojego doświadczenia z akustyką mogę powiedzieć, że istnieją dźwięki wydawane przez czynniki biologiczne, które dla niewprawnego ucha brzmią jak dźwięki wydawane przez ludzi. Mogę jednak zapewnić, że ludzie słuchający tych taśm są przeszkoleni" - oświadczył Carl Hartsfield z Laboratorium Systemów Oceanograficznych, dodając, że źródłem dźwięków mogą być także odgłosy pochodzące ze statków znajdujących się w obszarze poszukiwań.
- Izraelski dron zabił trzech bojowników na Zachodnim Brzegu. Informacje przekazały Siły Obronne Izraela (IDF) i służba bezpieczeństwa Szin Bet. Atak przeprowadzono przeciwko "celom terrorystycznym podróżującym pojazdem" niedaleko miasta Dżenin, leżącego na okupowanym Zachodnim Brzegu, gdzie od ponad roku dochodzi do regularnych starć między wojskiem a bojownikami palestyńskimi. Jak podaje PAP minister obrony Izraela Joaw Galant oświadczył, że akcja przeprowadzona przez izraelskie siły bezpieczeństwa była "ukierunkowaną eliminacją oddziału terrorystycznego". Grupa członków Islamskiego Dżihadu potwierdziła, że dwóch z trzech zabitych mężczyzn było bojownikami należącymi do ich grupy, trzeci zaś należał do zbrojnego skrzydła Brygad Męczenników Aqsa ruchu Fatah - podała agencja Reutera.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Premier Nowej Zelandii Chris Hipkins oświadczył, że nie zgadza się ze słowami prezydenta USA Joe Bidena, w których chiński przywódca Xi Jinping został nazwany dyktatorem. "Forma rządu w Chinach jest sprawą narodu chińskiego" - dodał Hipkins w rozmowie z dziennikarzami niedługo przed swoją oficjalną wizytą w Chinach, która będzie miała miejsce pod koniec tego miesiąca. Stwierdził również, to gdyby Chińczycy chcieli zmienić system rządów w swoim kraju, to byłaby ich sprawa. Agencja Reutera podała, że władze Chin nazwały uwagi amerykańskiego prezydenta "absurdalnymi i prowokacyjnymi".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Załodze "kończy się tlen". Złe wieści z poszukiwań łodzi podwodnej Titan
- 7. Flota Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych poinformowała o przepłynięciu statku amerykańskiej straży przybrzeżnej przez Cieśninę Tajwańską. Zdarzenie miało miejsce we wtorek, dzień po tym jak sekretarz stanu USA Antony Blinken zakończył swoją wizytę w Pekinie, jednak informacja została ujawniona dopiero teraz. Cieśnina Tajwańska jest częstym źródłem napięć ze względu na działania Chin, które poprzez presję polityczną i militarną dążą do podporządkowania sobie Tajwanu. Jak podała agencja Reutera, w swoim oświadczeniu 7. Flota Marynarki Wojennej USA nazwała przepłynięcie statku rutynowym tranzytem przez "wody, na których obowiązuje swoboda żeglugi i przelotu na pełnym morzu zgodnie z prawem międzynarodowym". "Wojsko Stanów Zjednoczonych lata, pływa i działa wszędzie tam, gdzie zezwala na to prawo międzynarodowe" – dodała 7. Flota w swoim oświadczeniu.
- Sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas spotkania w Londynie z ministrem spraw zagranicznych Turcji Hakanem Fidanem zaapelował o wsparcie Szwecji w staraniach o przystąpienie do NATO. O sytuacji poinformował rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller. - Blinken zachęcił Turcję do poparcia Szwecji w sprawie szybkiego przystąpienia do Sojuszu NATO – powiedział Miller. Jak przypomina agencja Reutera, to kolejny taki apel Blinkena po tym, jak w maju wezwał Turcję do natychmiastowego sfinalizowania przystąpienia Szwecji do sojuszu.