Działo się w czwartek w nocy. 36 osób zginęło. Powieszą Japończyka
Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy ze środy na czwartek.
- Mężczyzna został skazany za podpalenie studia anime, w którym zginęło 36 osób - podaje Associated Press. 45-letni Japończyk Shinji Aoba otrzymał wyrok śmierci. Decyzję podjął w czwartek czasu lokalnego Sąd Okręgowy w Kioto, który orzekł, że oskarżony jest psychicznie zdolny do poniesienia kary za dokonaną zbrodnię. Do ataku na słynne na całym świecie studio Kyoto Animation (znanego jako "KyoAni") doszło w lipcu 2019 roku. Aoba wtargnął do budynku i podpalił go przy użyciu benzyny, doprowadzając do śmierci 36 osób. Prokuratura ustaliła, że mężczyzna szukał zemsty, bo wierzył, że studio przywłaszczyło jego powieść. W czasie ataku w studiu pracowało około 70 osób.
- Korea Północna przeprowadziła test nowego strategicznego pocisku manewrującego - podaje agencja Reutera. Koreańska Centralna Agencja Prasowa przekazała w czwartek, że rakieta została wystrzelona dzień wcześniej, co potwierdza doniesienia Seulu. Północnokoreańskie media państwowe podały, że pocisk nazwany "Pulhwasal-3-31" jest w fazie rozwojowej, a testowe wystrzelenie nie miało wpływu na bezpieczeństwo krajów sąsiednich, nie miało również "nic wspólnego" z sytuacją w regionie. Według The Missile Administration test był częścią procesu aktualizacji krajowego systemu uzbrojenia.
- US Navy wysłało pierwszy okręt wojenny przez Cieśninę Tajwańską od czasu wyborów na wyspie, wywołując gniew Pekinu - donosi Reuter. Okręt Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, niszczyciel USS John Finn, przepłynął w środę przez korytarz w Cieśninie Tajwańskiej, który znajdował się "poza morzem terytorialnym jakiegokolwiek państwa przybrzeżnego", przekazali Amerykanie. "Tranzyt Johna Finna przez Cieśninę Tajwańską demonstruje zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w utrzymanie wolności żeglugi dla wszystkich narodów jako zasady" - oświadczyło US Navy. "Żaden członek społeczności międzynarodowej nie powinien być zastraszany ani zmuszany do rezygnacji ze swoich praw i wolności" - dodano. Chińskie wojsko uznało to za "publiczną nagonkę". Amerykański niszczyciel był monitorowany przez Chińczyków i otrzymywał ostrzeżenia. "W ostatnim czasie wojsko amerykańskie często dokonywało prowokacyjnych działań, żeby złośliwie podważyć pokój i stabilność w regionie", oświadczyło chińskie wojsko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie uderzyli nocą. Obrońcy Ukrainy chwycili za broń
- Ukraina zestrzeliła 11 rosyjskich dronów - podaje Reuter. Ukraińskie siły powietrzne poinformowały w czwartek, że Rosja wystrzeliła w nocy 14 dronów i pięć pocisków rakietowych. Ukraińskie systemy obrony powietrznej zniszczyły 11 z nich. Zgodnie z doniesieniami atakowano głównie południową Ukrainę. Gubernator obwodu odeskiego, Oleh Kiper, przekazał na Telegramie, że podczas ataku w Odessie zraniono dwie osoby. "Pomimo skutecznej i owocnej pracy obrony powietrznej w celu odparcia ataków wroga, niestety w Odessie został trafiony obiekt przemysłowy, a budynki mieszkalne i infrastruktura cywilna zostały uszkodzone" - poinformował Kiper.
- Nosorożec w Kenii został zapłodniony w wyniku transferu zarodka - informuje Associated Press. To pierwszy raz, kiedy z powodzeniem udało się zastosować tę metodę. Działania naukowców mają doprowadzić do uratowania wymierającego podgatunku nosorożca białego, którym jest nosorożec północy. W ramach testów w warunkach laboratoryjnych stworzono zarodek nosorożca białego południowego. Surogatka jest obecnie w 70. dniu ciąży z dobrze rozwiniętym 6,4-centymetrowym (2,5-calowym) męskim zarodkiem - poinformowało w środę konsorcjum BioRescue złożone z naukowców i działaczy na rzecz ochrony przyrody. "Udany transfer zarodka i ciąża stanowią dowód słuszności koncepcji i pozwalają bezpiecznie przejść do transferu zarodków nosorożca białego północnego - kamienia węgielnego w misji ratowania tego podgatunku przed wyginięciem" - oświadczono.
Źródło: AP, Reuters
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski