Działo się, gdy byłeś w pracy. Akcja Polaków na Bałtyku
Doniesienia serwisów informacyjnych codziennie dostarczają ogromnej porcji wiedzy o wydarzeniach w kraju i na świecie. Oto przegląd wiadomości z czwartku, z godzin porannych i popołudniowych.
Akcję poszukiwawczą prowadzili polscy ratownicy wodni koło Jastarni. Załoga przebywającego w rejonie polskich platform wiertniczych tankowca Sealing zgłosiła w czwartek rano zaginięcie jednego z marynarzy. Najprawdopodobniej filipiński członek załogi przypadkowo wypadł za burtę jednostki w pobliżu Jastarni, w rejonie platformy Petro Giant. Akcję ratunkową prowadziła Bryza z Władysławowa i Sztorm z Gdyni. Poszukiwania trwały niedaleko strefy rosyjskiej.
Akt oskarżenia przeciwko 75-latkowi, który odpowie za doprowadzenie w styczniu 2023 roku do wybuchu gazu w budynku plebanii parafii ewangelicko-augsburskiej w Katowicach-Szopienicach w czwartek prokuratura przesłała do sądu. W wyniku eksplozji ranne zostały trzy osoby. W gruzowisku znaleziono ciała żony oraz córki oskarżonego, które razem z nim mieszkały w tym budynku, przylegającym do plebanii. Nie odpowie on jednak za doprowadzenie do ich śmierci, bo - jak wynika z opinii biegłych - przyczyną ich zgonu było wcześniejsze zatrucie lekami.
Śmiertelny wypadek w kopalni Staszic-Wujek w Katowicach. Zginął 48-letni górnik. Jego zgon lekarz potwierdził w czwartek o 6.30. Do wypadku doszło 500 metrów pod ziemią w rejonie ściany wydobywczej. Sprawę wypadku wyjaśniają inspektorzy Okręgowego Urzędu Górniczego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Weszli do tunelu Hamasu. Pokazali, co odkryli pod szpitalem Al-Szifa
W czwartek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje bardzo niebezpieczną, dynamiczną pogodę. W całym kraju do mieszkańców wysyłane są ostrzeżenia przed silnym wiatrem. Niebezpiecznie może być też na drogach - marznący deszcz będzie powodować gołoledź. Szczególnie trudna sytuacja będzie w ośmiu województwach. Dojdzie tam do kumulacji kilku niebezpiecznych zjawisk.
Płonie magazyn z niebezpiecznymi substancjami przy ul. Chełmońskiego w Kędzierzynie-Koźlu. To nielegalne składowisko odpadów chemicznych. Strażacy informację o pożarze otrzymali około 11 w czwartek. Sytuacja jest trudna do opanowania. Nad okolicą unoszą się kłęby gęstego, czarnego dymu. Doszło też do niebezpiecznych wybuchów. Straż apeluje do mieszkańców o zamknięcie okien domach i unikanie przebywania na otwartej przestrzeni - nie wiadomo, jakie substancje płona i jaki mogą mieć wpływ na zdrowie ludzi i zwierząt.