Działacz PiS: w partii panuje bezwład, żegnajcie!
Dotychczasowy przewodniczący opozycyjnego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku woj. śląskiego Jacek Świetlicki wystąpił z partii i klubu. Swoją decyzję w liście do prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego motywuje m.in. jej "organizacyjnym bezwładem i intelektualnym wyjałowieniem".
Zarzuty odpiera kierownictwo partii. - To są krzywdzące opinie i nieprawdziwe informacje. PiS jest dużą partią, w której ludzie spierają się i wyrażają różne poglądy. Jest miejsce i dla nich - powiedział członek Komitetu Politycznego PiS i śląski poseł Wojciech Szarama.
O swojej decyzji Świetlicki poinformował radnych klubu PiS, potem ogłosił ją na forum obradującego tego dnia sejmiku. Do końca kadencji zamierza pozostać radnym niezależnym, swoje dalsze uczestnictwo w życiu publicznym widzi ewentualnie "w nowym, nowoczesnym, europejskim projekcie centroprawicy".
- Uważam, że PiS jest w tej chwili formacją pogrążoną w chaosie wewnętrznym, formacją, która jest uzasadnieniem dla obecności na scenie PO i jej nieudolnych miałkich rządów - powiedział Świetlicki. Zaznaczył, że debata publiczna, którą współtworzy jego dotychczasowa partia, stała się "kompletnie jałowa i niezrozumiała dla przeciętnego Polaka", również dla niego.
Radny podkreślił, że należał do PiS od początku istnienia tej partii uznając, że najpełniej służy realizacji polskiej racji stanu. Wśród głównych jej błędów ostatnich lat wymienił: niedokonanie zmiany podstaw ustrojowych, brak komunikacji z wyborcami i oparcie strategii politycznej na "bezkrytycznej wierze w geniusz przywódczy", co doprowadziło do utraty przez PiS tak władzy, jak i zaplecza.
W liście otwartym do Jarosława Kaczyńskiego Świetlicki napisał, że z partii "wyeliminowani zostali najbardziej wartościowi liderzy", dominuje w niej "bałagan i chaos", struktury zajęte są "walką wewnętrzną i intrygami", a w nowym statucie samorządowcy "w praktyce zostali pozbawieni resztek wpływu". To m.in. dlatego PiS - jego zdaniem - "stał się niewydolny, jak realny socjalizm w okresie późnego Breżniewa".
Były szef klubu PiS w sejmiku woj. śląskiego ocenił też w liście, że narastający krytycyzm wyborców wobec obecnie rządzących, nie oznacza automatycznie większego zaufania dla PiS. Ta partia - jego zdaniem - nie jest bowiem obecnie "żadną alternatywą dla rządów Platformy, lecz stała się "tych rządów głównym uzasadnieniem".
Zwracając się do prezesa PiS Świetlicki wskazał, że nikt nie odbierze mu "dotychczasowych zasług" i "roli, jaką odegrał we wprowadzaniu do publicznej debaty problemów dotychczas pomijanych". "Uważam jednak, że obecnie potrzebna jest nam zmiana pokoleniowa i wyłonienie nowego przywództwa politycznego" - dodał radny.
Proszony przez dziennikarzy o rozwinięcie tej kwestii, Świetlicki wyjaśnił, że ma nadzieję, że zmieniające się społeczeństwo będzie oczekiwało od partii politycznych - tak prawicowych jak lewicowych - większej wydajności w organizowaniu państwa i sfery publicznej.
W ostatnich wyborach samorządowych w 2006 r. Prawo i Sprawiedliwość do 48-osobowego Sejmiku Województwa Śląskiego wprowadziło 16 radnych, sześciu z nich odeszło od tego czasu do innych ugrupowań lub zostało radnymi niezależnymi.