Dziadkowie wiele lat wykorzystywali seksualnie wnuka
Dwunastoletni chłopiec przez wiele lat był wykorzystywany seksualnie przez własnych dziadków. Kilka dni temu do sądu w Sosnowcu wpłynął akt oskarżenia. Zarzuca dziadkom chłopca obcowanie płciowe z osobą poniżej 15 roku życia, molestowanie oraz psychiczne i fizyczne znęcanie się nad wnukiem. Do osobnego postępowania skierowano sprawę o posiadanie materiałów pornograficznych z udziałem osoby poniżej 15 roku życia.
11.12.2013 | aktual.: 11.12.2013 07:46
Dwunastolatek mieszkał u dziadków w pierwszych latach życia, a później często przebywał pod ich opieką. Rodzice chłopca twierdzą, że nie zdawali sobie sprawy z tego, co się dzieje. Dopiero w maju, zaniepokojeni dziwnym zachowaniem syna i jego lękiem przed dziadkami, poprosili o pomoc Komitet Ochrony Praw Dziecka w Sosnowcu. Według Ewy Nowakowskiej z Komitetu Ochrony Praw Dziecka, chłopiec trafił do nich w bardzo złym stanie psychicznym.
Relacja dziecka jest wstrząsająca i pełna drastycznych szczegółów. Był zmuszany m.in. do uprawiania seksu oralnego z dziadkiem. Przez wiele lat chłopiec nikomu o tym nie mówił, choć zdawał sobie sprawę z tego, że dzieje się coś złego. Zeznał, że dziadkowie mówili mu, że nikt nie uwierzy małemu dziecku i że za "wymysły" trafi do szpitala psychiatrycznego. 13 maja, po pierwszych rozmowach z dzieckiem, Nowakowska zawiadomiła prokuraturę. Dziadkowie chłopca byli przesłuchani dopiero w październiku.
Prokurator zapewnił, że dziecku nie dzieje się krzywda, gdyż przebywa pod opieką rodziców. Jednak jak ustaliła Uwaga! TVN i Superwizjer TVN, w tym czasie dziadkowie wiele razy pojawiali się pod szkołą chłopca. Przerażone dziecko bało się wyjść poza teren szkoły, ukrywało się w krzakach.
Dopiero po interwencji reporterów prokuratura zakazała dziadkom zbliżania się do chłopca.