Dźgał nożem partnera byłej żony, aż zabił - posiedzi 25 lat
- Sąd zasądza karę 25 lat pozbawienia wolności. Jest to kara w pełni adekwatna, słuszna i czyniąca zadość pojęciu sprawiedliwości - tak swój wyrok w sprawie nożownika z Ignatek uzasadnił sąd. 26 sierpnia 2007 roku 28-letni Mariusz D. zabił Piotra Brzozowskiego, partnera swojej byłej żony. Powodem była zazdrość - pisze "Gazeta Współczesna".
05.12.2008 19:19
Dnia w którym doszło do zdarzenia Mariusz D. przez okno włamał się do mieszkania swojej byłej żony - Anny. Ona, jej córka i Piotr byli w środku. Ania wzięła dziecko i uciekła z nim do mieszkania sąsiadów.
W mieszkaniu został Piotr i Mariusz D. Oskarżony chwycił za nóż i dźgnął swoją ofiarę w brzuch. Ostrze ułamało się i zostało znalezione w ciele ofiary już dużo później, podczas sekcji zwłok. W międzyczasie Mariusz D. zaczął okładać Piotra trzonkiem od łopaty, przy pomocy którego wcześniej wybił okno. Chwycił drugi nóż. Piotr w tym czasie uciekł na ulicę. Chciał schronić się u sąsiadów.
Nie udało się. Mariusz D. wbiegł tam za nim i zaczął dźgać go dalej nożem. Aż zabił. Według zeznań świadków, kiedy wracał przed dom byłej żony był zadowolony. Cieszył się, że udało mu się "załatwić" Piotra.
Wyrok nie jest prawomocny.