Dżakarta: Wahid okupuje pałac prezydencki
Usunięty w poniedziałek z urzędu prezydent Indonezji Abdurrahman Wahid odmawia opuszczenia pałacu prezydenckiego w Dżakarcie i uznania wyboru na nowego szefa państwa dotychczasowej wiceprezydent Megawati Sukarnoputri.
Wahid uznał poniedziałkowe nadzwyczajne posiedzenie Doradczego Zgromadzenia Ludowego (które jest odpowiedzialne za wybór prezydenta Indonezji) za niekonstytucyjne i nieważne; odmówił podporządkowania się jego decyzjom. Zapowiedział też, że nie ma zamiaru wynieść się z rezydencji głowy państwa.
We wtorek wokół pałacu demonstrowała grupa kilkuset zwolenników 61-letniego i prawie niewidomego Wahida, który dotąd nie zareagował oficjalnie na usunięcie go z urzędu. Tylko raz w poniedziałkowy wieczór pokazał się w oknie rezydencji, pozdrawiając demonstrantów.
Współpracownicy prezydent Megawati oraz przedstawiciele parlamentu mówią, że bardzo chcą uniknąć konfrontacji i siłowego zakończenia impasu.
W zgodnej opinii komentatorów, usunięcie Wahida z pałacu będzie pierwszym z wielu trudnych wyzwań stojących przed prezydent Megawati Sukarnoputri.(pł)