Dyrektorka schroniska opowiada w radiu o problemach placówki. Audycję przerywa telefon, który zmieni wszystko
Brak pieniędzy na nowy piec spędzał sen z powiek dyrektorce "Kamiliańskiej Misji Społecznej". - Mamy schronisko dla osiemdziesięciu mężczyzn, zimą przebywa u nas nawet 140 osób - opowiadała kobieta na antenie radia. Ku jej zaskoczeniu pomoc nadeszła w błyskawicznym tempie.
- Musimy uzbierać 25 tysięcy zł na piec, nie mogę ryzykować, że w zimie padnie, u nas mieszka 80 mężczyzn - mówiła w TOK FM Adriana Porowska, dyrektor "Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej". Nagle przerwała jej prowadząca, by przekazać wiadomość od słuchacza. Do radia zadzwonił prezes Budimexu i powiedział, że zapłaci za zakup nowego urządzenia.
Kobieta nie kryła zadowolenia. "Aż trudno mi opisać co teraz czuję. Trzęsą mi się ręce i ledwo trafiam w klawiaturę" - napisała chwilę później na Facebooku. Prowadząca program również się ucieszyła, a nawet uroniła kilka łez szczęścia z tego powodu.